Księgowa Amber Gold: nie miałam świadomości, że zostałam zatrudniona tylko jako słup [TRANSMISJA WIDEO]
- Nie miałam świadomości, że zostałam zatrudniona w Amber Gold tylko jako słup. Pracowałam bardzo dużo, ale tylko w OLT Express Regional - zapewniała przed komisją śledczą była dyrektor departamentu finansowego Amber Gold Danuta Misiewicz.
2017-10-11, 12:48
Posłuchaj
Danuta Misiewicz przyznała, że podejmując pracę w Amber Gold wiedziała o tym, że jej szef - Marcin P. - był wcześniej skazany (IAR)
Dodaj do playlisty
W trakcie przesłuchania Jarosław Krajewski (PiS) pytał świadka, czy mając wiedzę tego, jak wyglądała kwestia finansowo-księgową Amber Gold ma poczucie, że została tam zatrudniona "żeby być słupem w tej księgowości".
- Dzisiaj z perspektywy czasu oczywiście czuję się niefajnie, ale wtedy nie miałam świadomości, że zostałam zatrudniona tylko jako słup, ponieważ bardzo dużo pracowałam, ale tylko w OLT Express Regional - odpowiedziała.
Jak dodała księgi tej spółki lotniczej były w katastrofalnym stanie i mimo pracy nad nimi - po 6-7 dni w tygodniu czasem do godz. 22, zajęło jej pół roku, by je wyprowadzić na prostą.
- Czyli ma pani poczucie, że była pani fikcyjną główną księgową Amber Gold - dopytywał Krajewski. - Oczywiście - odparła Misiewicz.
REKLAMA
Członkowie komisji pytali Misiewicz o zakup przez Amber Gold złota za środki wpłacone przez klientów firmy. Świadek powiedziała, że nie było żadnych faktur za zakup złota, jedynie za "jakieś próbki".
Złoto, srebro i platyna
Poseł PiS Jarosław Krajewski dopytywał, czy świadek chce powiedzieć, że dopiero w lipcu 2012 r. zainteresowała się zakupem złota. - Tak, ponieważ wcześniej musiałam uporządkować księgi OLT Express Regional (...). Rozmawiałam parę razy na pewno z zarządem, że de facto powinnam być główną księgową OLT Express Regional, ponieważ się tym zajmuje (...). Nie zmieniono mi angażu - powiedziała.
Poseł PiS stwierdził, że pogodziła się z tym, że odpowiadała za księgowość Amber Gold wykonując zadania w OLT Express Regional. - Ponieważ miałam w planie najpierw uporządkowanie ksiąg OLT Express Regional, a następnie zajęcie się Amber Gold - wyjaśniła świadek.
Krajewski pytał, kiedy dowiedziała się, że za środki pozyskiwane przez Amber Gold od klientów nie są kupowane jakiekolwiek kruszce - złoto, srebro lub platyna. - Jak pan Marcin P. kilka razy odmówił spotkania, na którym miał mi powiedzieć, ile Amber Gold ma złoto i gdzie - powiedziała świadek. Dodała, że wydaje jej się, że to był czerwiec 2012 r.
REKLAMA
"Szokująca informacja"
Czyli, jak mówił Krajewski, w czerwca 2012 r. pozyskała informacje, że złota nie ma w formie Amber Gold. - Tak, wcześniej nie miałam wątpliwości - powiedziała świadek.
Poseł PiS ocenił, że to jest szokująca informacja; pytał co świadek zrobił z tą informacją o braku złota, jakie czynność podjęła, w momencie, kiedy Amber Gold zachęcał klientów do wpłacania środków na lokaty w złotu, a kruszcu nie kupowano. Krajewski dodał, że od 19 grudnia 2011 r., kiedy świadek pełniła funkcję głównego księgowego Amber Gold, firma nie kupiła ani razu złota, srebra, ani platyny.
- Nie miałam takiej świadomości (...) zaczęłam mieć wątpliwości, kiedy pan Marcin zaczął odwoływać spotkania - powiedziała Misiewicz.
pp
REKLAMA
REKLAMA