Piotr Gliński odpowiada Wimowi Wendersowi: polskie kino ma się bardzo dobrze
Minister kultury i wicepremier Piotr Gliński odpowiedział na list otwarty prezesa Europejskiej Akademii Filmowej Wima Wendersa, w którym niemiecki reżyser wyraził "najgłębsze zaniepokojenie" odwołaniem szefowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Magdaleny Sroki.
2017-10-17, 16:07
Minister napisał w swoim liście, że opinie Wima Wendersa są "niesprawiedliwe i nie znajdują potwierdzenia w faktach". Podkreślił, że "przyczyną odwołania dyrektor PISF było - tylko i wyłącznie - naruszenie podstawowych obowiązków na zajmowanym stanowisku oraz naruszenie przepisów prawa". Minister zapowiedział, że "niebawem - zgodnie z prawem - odbędzie się konkurs, w którym wyłoniony zostanie nowy dyrektor tej instytucji. Zmiana na tym stanowisku nie wiąże się z jakąś zaplanowaną reformą Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej".
Powiązany Artykuł
Izabela Kiszka-Hoflik została p.o. dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej
Piotr Gliński przypomniał, że Instytut został stworzony w 2005 roku, dzięki poparciu Prawa i Sprawiedliwości - partii, z ramienia której pełni funkcję ministra kultury.
Jak podkreślił, "odwołanie dyrektor Magdaleny Sroki nie narusza w żaden sposób swobody wyrazu artystycznego w Polsce". Dziękując za wyrażoną przez Wima Wendersa troskę o polską kinematografię, Piotr Gliński napisał: "pragnę Pana uspokoić - polskie kino, podobnie jak demokracja i wolność artystyczna w naszym kraju, mają się bardzo dobrze i nic im nie grozi. Najlepiej przekonać się samemu - zapraszam Pana do Polski" - zakończył wicepremier.
pg
REKLAMA
REKLAMA