Szef MSZ: Polska chce odnowić Partnerstwo Wschodnie
Chcemy, żeby Unia Europejska podtrzymała na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego politykę otwartych drzwi - oświadczył w stolicy Azerbejdżanu szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.
2017-10-18, 16:15
Posłuchaj
Sprawa zbliżania krajów byłego ZSRR do Unii Europejskiej była jednym z tematów rozmów szefa polskiej dyplomacji z prezydentem i ministrem spraw zagranicznych Azerbejdżanu.
Program Partnerstwa Wschodniego istnieje od dziesięciu lat i miał zbliżać do Unii sześć byłych republik radzieckich. Jednak według niektórych ekspertów po agresji Rosji na Ukrainie w 2014 roku znaczenie polsko-szwedzkiego projektu zmalało, a Białoruś, Armenia i Azerbejdżan wyraźniej zwróciły się w stronę Rosji.
Status obserwatorów w unijnych agencjach
Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski przekonywał w Baku, że Unia musi nadal ściśle współpracować z krajami ze wschodu takimi jak Azerbejdżan. Jego zdaniem, dzięki staraniom Polski i Grupy Wyszehradzkiej Partnerstwo Wschodnie może dostać nowy impuls. - Na przykład w Polsce siedzibę ma unijna agencja Frontex, która ma monitorować sytuację na granicach Unii. Nasi partnerzy z programu Partnerstwa są także naszymi sąsiadami. Dlaczego więc nie zaprosimy ich do współpracy w takiej agencji? Są też inne agencje i myślę, że powinniśmy zapraszać naszych partnerów, by stali się częścią takich agencji - mówił Waszczykowski.
Według niego można umożliwić partnerom UE udział w pracy unijnych agend i instytucji, przyznając im status obserwatorów.
REKLAMA
Szef MSZ Baku o Unii Europejskiej
Minister spraw zagranicznych Azerbejdżanu Elmar Mammadiarow podkreślał, że Baku nie zrezygnowało z procesu zbliżania się z Unią. Przypomniał, że trwają negocjacje z Brukselą w sprawie kompleksowej umowy Unia-Azerbejdżan.
- Najważniejsze są intencje. Współpraca z Unią to jeden priorytetów naszej polityki zagranicznej. Już teraz mamy strategiczną współpracę energetyczną, a zaczynamy współpracę w połączeniach transportowych - dodał Mammadiarow.
Szczyt w Brukseli
W listopadzie w Brukseli zaplanowano kolejny szczyt krajów Unii i sześciu państw, które wchodzą w skład projektu Partnerstwa. Są to Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdawia i Ukraina.
Do tej pory Ukraina podpisała umowę stowarzyszeniową z Unią, a Bruksela zniosła wizy dla obywateli Gruzji i Mołdawii.
REKLAMA
Pozostałe kraje wykazują już znacznie mniejsze postępy i zainteresowanie, jeśli chodzi o zbliżanie się do Unii Europejskiej.
Na konferencji prasowej po rozmowach z szefem azerbejdżańskiego MSZ Elmarem Mammadiarowem Waszczykowski relacjonował, że jednym z głównych tematów rozmów ministrów były oczekiwania wobec szczytu Partnerstwa Wschodniego. Zaznaczył w tym kontekście, że Polska zabiega o to, aby PW "pozostawało wysoko na unijnej agendzie".
Dlatego - mówił - "zachęcaliśmy UE, by szczyt odbył się w Brukseli, a nie w innym kraju z naszej części Europy; obawialiśmy się, że w takim przypadku mógłby zostać zignorowany przez resztę Europy". - W Brukseli szczyt powinien zyskać należytą uwagę i skupienie wszystkich krajów członkowskich - dodał minister.
- Uważamy, że naszą powinnością jest zachęcanie UE do utrzymania funkcjonowania polityki otwartych drzwi" - podkreślił szef MSZ. Jak zastrzegł, Polska nie jest w tej sprawie naiwna i rozumie, że w najbliższej przyszłości PW nie doprowadzi do rozszerzenia UE. - Ale będziemy namawiać, przekonywać i wywierać presję na kraje członkowskie, by zachowały otwarte drzwi i aby oferowały coraz to kolejne programy, które będą angażowały naszych partnerów głębiej i głębiej we współpracę z UE - dodał Waszczykowski.
Relacje dwustronne
Ministrowie odnieśli się też na konferencji do stosunków dwustronnych między Polską a Azerbejdżanem.
Mammadiarow podkreślił, że przy okazji wizyty szefa polskiej dyplomacji w Baku doszło do podpisania 41 dokumentów dotyczących współpracy pomiędzy oboma krajami.
Przypomniał też, że w czerwcu wizytę w Polsce złożył prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, i wyraził nadzieję, że w najbliższym czasie dojdzie również do wizyty w jego kraju prezydenta Andrzeja Dudy.
Szef polskiej dyplomacji zadeklarował, że liczy, iż do wizyty prezydenta Dudy w Azerbejdżanie będzie mogło dojść w przyszłym roku. Wyraził też nadzieję na rozwój polsko-azerbejdżańskiej współpracy gospodarczej, m.in. w sferze dostaw źródeł energii oraz turystyki.
Rozmowy w Baku to część trzydniowej wizyty Waszczykowskiego w krajach południowego Kaukazu. W środę rano minister spotkał się z prezydentem Alijewem. W kolejnych dniach odwiedzi również stolice Gruzji i Armenii.
Głównym celem wizyty jest podkreślenie znaczenie regionu w polskiej polityce zagranicznej i intensyfikacja wzajemnych kontaktów politycznych z trzema krajami.
IAR/PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA