Dwóch "Włochów" zamieniło Guantanamo na Mediolan
Włochy przyjęły dwóch Tunezyjczyków przebywających do tej pory w obozie w Guantanamo.
2009-12-01, 11:50
To odpowiedź na prośbę, jaką do rządu Silvio Berlusconiego skierował jeszcze w czerwcu prezydent Barack Obama.
Media nazywają obu przybyszów "Włochami", interesował się nimi bowiem już wcześniej włoski wymiar sprawiedliwości, a konkretnie prokuratura w Mediolanie. Obaj Tunezyjczycy - 43-letni Nasri Riad i 39-letni Abel Ben Marouk - byli podejrzani o działalność terrorystyczną jeszcze przed 11 września 2001 roku. Obaj uniknęli aresztowania wyjeżdżając w końcu lat 90. do Afganistanu, gdzie zatrzymali ich Amerykanie. Nikt nie poinformował o tym jednak Włochów, którzy pogodzili się z myślą, że już nigdy nie dosięgnie ich wymiar sprawiedliwości. Teraz, zamknięci w mediolańskim więzieniu San Vittore, Tunezyjczycy są znów do dyspozycji tamtejszej prokuratury.
Jak się przypuszcza, Włochy nie przyjmą więcej więźniów z Guantanamo.
REKLAMA