PO jednych posłów PiS odwołuje a innych wzywa

Platforma Obywatelska wzywa PiS do wyłonienia dwóch nowych kandydatów na członków sejmowej komisji śledczej do spraw afery hazardowej.

2009-12-05, 18:24

PO jednych posłów PiS odwołuje a innych wzywa

Posłuchaj

Paweł Graś
+
Dodaj do playlisty

Platforma Obywatelska wzywa PiS do wyłonienia dwóch nowych kandydatów na członków sejmowej komisji śledczej do spraw afery hazardowej.

PO uważa, że mogliby oni wejść w skład komisji 15 grudnia.

Andrzej Halicki z PO mówił też, że komisja może przedłużyć termin swoich prac, jeśli będzie taka konieczność. Dotychczas zakładano, że posłowie mają zakończyć prace w lutym.

Z komisji odwołano w piątek posłów PiS Beatę Kempę i Zbigniewa Wassermanna. O ich odwołanie wnioskowali przedstawiciele PO. Kempa i Wassermann byli bowiem członkami rządu Jarosława Kaczyńskiego i z tej racji opiniowali w 2007 roku projekt ustawy hazardowej. Ze względu na uczestnictwo w pracach legislacyjnych nad ustawą, której losy bada komisja śledcza, mogą oni, zdaniem PO, zostać wezwani na świadków.

REKLAMA

Rzecznik rządu Paweł Graś uważa w związku z tym, że odwołanie Zbigniewa Wassermanna i Beaty Kempy nastąpiło zgodnie z prawem:

Tymczasem PiS zapowiada, że odwoła się do prezydium Sejmu od decyzji o wykluczniu swoich posłów z komisji śledczej. Prezes Jarosław Kaczyński liczy na poparcie SLD i PSL-u w tej sprawie.
Jarosław Kaczyński mówił na konferencji prasowej, że PiS nie będzie ułatwiać zadania tym, którzy chcą sparaliżować prace komisji. Dodał, że poseł SLD zasiadający w komisji głosował przeciw odwołaniu polityków PiS z tego gremium. Niepochlebnie o tej decyzji wypowiadają się politycy PSL - dodał Jarosław Kaczyński.

Zbigniew Wassermann uważa, że jego odwołanie z komisji hazardowej jest brutalnym złamaniem zasad demokracji. Jego zdaniem Platforma Obywatelska od początku szukała pretekstu do wykluczenia go z prac komisji.

Wassermann jest przekonany, że odwołanie go pokazuje strach Platformy Obywatelskiej przed dociekaniem prawdy przez komisję śledczą. Jego zdaniem, partii Donalda Tuska od początku nie zależało na wyjaśnieniu sprawy.

REKLAMA

Wykluczenie z komisji hazardowej Kempy i Wassermanna było zaskoczeniem dla polityków partii opozycyjnych i PSL.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra uważa, że odwołanie Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna było "czarnym dniem polskiej demokracji". Zdaniem polityka PiS, standardy wprowadzane przez PO przypominają obyczaje panujące na Białorusi.

Wiceprzewodnicząca SLD Jolanta Szymanek-Deresz uważa, że ingerując w skład komisji Platforma pokazała swoją słabość. Zdaniem polityk SLD, partia Donalda Tuska wykorzystała pretekst do pozbycia się dwójki niewygodnych dla siebie posłów.

Eurodeputowany PSL Jarosław Kalinowski jest zdania, że sprawy w komisji hazardowej zabrnęły za daleko. Jak mówi prace tego gremium stały się polem konfliktu między PO i PiS. Według Jarosława Kalinowskiego, deprecjonuje to prace posłów i komisji śledczej.

REKLAMA

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak uważa, że prace komisji hazardowej zostały sprowadzone do absurdu. Zdaniem Władysława Stasiaka, Platforma naruszyła standardy życia publicznego. Jego zdaniem, za odwołaniem polityków PIS nie stały żadne argumenty.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)


 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej