Kilka miliardów dolarów i "koniec epoki lodowcowej"
Ocieplenie w relacjach chińsko-francuskich.
2009-12-22, 14:35
Premier Francji Francois Fillon zakończył pierwszą oficjalną wizytę w Chinach.
Obserwatorzy uważają, że wizyta zamknęła trwającą ponad rok „epokę lodowcową" w stosunkach Paryża z Pekinem. Przy okazji podpisano umowy handlowe wartości kilku miliardów euro.
Żródłem napięć na linii Paryż-Pekin była sprawa Tybetu. We Francji doszło w zeszłym roku do ulicznych protestów podczas sztafety z ogniem olimpijskim przed igrzyskami w Pekinie. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy spotkał się z kolei z Dalajlamą. Wywołało to ostry sprzeciw władz chińskich, a także falę antyfrancuskich nastrojów w Chinach. Oba kraje zbliżyła jednak konieczność walki z globalną recesją oraz trwające negocjacje klimatyczne.
W czasie wizyty Fillona podpisano umowę o budowie przez chińsko-francuskie joint venture elektrowni atomowej za prawie 17 miliardów euro.
Chiński premier Wen Jiabao mówi o „wzmocnieniu strategicznego partnerstwa", a miejscowi komentatorzy oceniają, że ocieplenie w stosunkach dwustronnych przygotowuje grunt pod wizytę Sarkozy'ego w Chinach.
REKLAMA