Tusk i Putin spotkają się podczas obchodów w Katyniu?
W kwietniu 2010 roku w Kaliningradzie planowane jest spotkanie premierów Rosji i Polski, Władimira Putina i Donalda Tuska; oba kraje czekają też wspólne obchody rocznicy w Katyniu.
2009-12-06, 09:38
W kwietniu 2010 roku w Kaliningradzie planowane jest spotkanie premierów Rosji i Polski, Władimira Putina i Donalda Tuska. Oba kraje czekają też wspólne obchody rocznicy w Katyniu - poinformował radca ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie Dmitrij Polianski.
Polianskiego cytuje agencja RIA-Nowosti. Radca ambasady przekazał, że szefowie rządów dwóch krajów mają uczestniczyć w posiedzeniu Rady Biznesu Rosji i Polski.
Dyplomata podkreślił, że oprócz forum gospodarczego w Kaliningradzie w kwietniu przyszłego roku Rosję i Polskę czeka inne ważne wydarzenie - wspólne uroczystości upamiętniające rocznicę tragedii w Katyniu. Polianski nie podał szczegółów.
Putin może przyjąć zaproszenie do Katynia
REKLAMA
Znana rosyjska historyk, członkini rosyjsko-polskiej Komisji ds. Trudnych, profesor Inessa Jażborowska z Rosyjskiej Akademii Nauk nie wykluczyła w ubiegłym miesiącu, że Putin przyjmie propozycję Tuska i wiosną 2010 roku, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach, przyjedzie do Katynia, aby uczcić ich pamięć.
Według nieoficjalnych informacji, Putin i Tusk mogą przylecieć do Katynia z Kaliningradu.
Przedstawiciel ambasady Rosji w Warszawie podał również, że 27 stycznia 2010 roku w muzeum na terenie byłego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau otwarta zostanie wystawa, poświęcona wyzwoleniu obozu przez Armię Czerwoną w 1945 roku.
Polianski oświadczył, że na stosunki rosyjsko-polskie, mimo określonych trudności i rozbieżności, patrzy z optymizmem. Jego zdaniem, pozytywnych momentów w relacjach między Rosją i Polską w ostatnim czasie jest coraz więcej.
REKLAMA
"Kontaktujemy się z Polską nie tylko w ramach stosunków dwustronnych, ale także jako krajem Unii Europejskiej. Ze strony Polski widać zaangażowane podejście jako członka UE. Patrzymy na to pozytywnie" - powiedział rosyjski dyplomata.
PAP
REKLAMA