Wiadomo już, kto dostał Nagrodę Wściekłej Syrenki
Międzynarodowy koncern biotechnologiczny Monsanto został laureatem Nagrody Wściekłej Syrenki. Niechlubne wyróżnienie zostało przyznane przez organizacje ekologiczne podczas szczytu klimatycznego w Kopenhadze.
2009-12-15, 17:36
Posłuchaj
Pomysłodawcy chcieli w ten sposób pokazać firmy, których lobbing przyczynia się do niekorzystnych zmian klimatu. Zorganizowali internetowe głosowanie, w którym wzięło udział 10 tysięcy osób.
Dziennikarka, pisarka i aktywistka Naomi Klein, która w Kopenhadze ogłosiła zwycięzcę głosowania, przekonywała, że to właśnie lobbyści mają ogromny wpływ na zmiany klimatyczne.
"Tu na szczycie nie lubimy mówić o nazwach i nazwiskach. Mówimy o rządzących, ale nie mówimy, kto za nimi stoi. Stąd wzięła się Nagroda Wściekłej Syrenki w której przyznawaniu z dumą uczestniczę. Wy jesteście dziennikarzami i ja jestem dziennikarką. Naszą rolą jest śledzenie przepływu pieniędzy. Właśnie na to wskazuje ta nagroda" - powiedziała Naomi Klein.
Drugie miejsce w głosowaniu zajął koncern Shell, a trzecie Amerykański Instytut Paliwowy.
REKLAMA
Postać Wściekłej Syrenki, której imię nosi ufundowana przez ekologów nagroda, nawiązuje do postaci syrenki, która jest ikoną Kopenhagi.
REKLAMA