"Byliśmy dyskryminowani. Teraz mamy swoje prawa"

Członkowie byłej partii Saddama Husajna będą mogli wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych w Iraku. Tamtejsze władze zniosły zakaz udziału w życiu publicznym dla członków ugrupowania Baas.

2010-02-03, 21:17

"Byliśmy dyskryminowani. Teraz mamy swoje prawa"


Zakaz obowiązywał od czasu amerykańskich nalotów na Bagdad w 2003 roku.

Wśród kandydatów w zaplanowanych na marzec wyborach było około pięciuset osób, które należały do partii Baas, kierowanej niegdyś przez Saddama Husajna. Zgodnie z obowiązującym dotąd prawem, nie mogli oni zajmować żadnych publicznych stanowisk. Członkowie Baas w 2003 roku zostali wyrzuceni z polityki, administracji publicznej i z wojska.

Przedstawiciele irackiej komisji wyborczej poinformowali, że zakaz został zniesiony w odpowiedzi na liczne apele nie tylko sunnitów, ale i szyitów. Sunnici, którzy są w Iraku mniejszością, ale za czasów Saddama rządzili krajem, nie kryli zadowolenia z takiej decyzji. "Do tej pory byliśmy dyskryminowani. Teraz mamy swoje prawa wyborcze" - mówił rzecznik Saleha al-Mutlakiego, jednego z wpływowych sunnickich polityków.

Marcowe wybory parlamentarne są uważane za test irackiej demokracji. Poprzednie wybory sprzed pięciu lat zostały zbojkotowane przez sunnitów.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej