Oskarżony ws. zabójstwa Papały odmawia zeznań
Ryszard Bogucki, oskarżony o nakłanianie i współudział w zabójstwie byłego szefa policji gen. Marka Papały, odmówił dalszego składania wyjaśnień. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie przez kilka godzin odczytywano jego zeznania ze śledztwa.
2010-02-12, 14:17
Bogucki miał kontynuować swe wyjaśnienia, które rozpoczął w pierwszym dniu procesu w środę. Zrezygnował jednak z ich dalszego składania i odpowiedzi na pytania sądu do czasu pełnego zapoznania się z aktami sprawy przez jego obrońców oraz złożenia zeznań w prokuraturze łódzkiej, która prowadzi śledztwo wobec podejrzanego o zlecenie mordu biznesmena z Chicago Edwarda Mazura.
"To wyraźna sugestia moich obrońców" - powiedział oskarżony, uzasadniając swoje stanowisko.
Bogucki nie przyznaje się do winy. W piątek przed sądem odnosił się krótko do fragmentów odczytywanych protokołów. "Ta sprawa paraliżuje wszystkich. Każdy mówi, że nie pamięta, nie wie, to nie moja wina, że prokuratura 12 lat prowadzi śledztwo i kluczowi świadkowie nie żyją" - mówił. Wniósł także o przebadanie go wariografem.
Sąd będzie kontynuował proces w poniedziałek, wówczas odczytane mają być zeznania jednego z głównych świadków w sprawie - nieżyjącego już gangstera Artura Zirajewskiego.
REKLAMA
Poza Boguckim na ławie oskarżonych zasiada również Andrzej Z. ps. Słowik. Na Boguckim ciąży zarzut obserwowania miejsca zabójstwa Papały i bezskutecznego nakłaniania w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabójstwa. Z kolei Andrzejowi Z. prokuratura zarzuciła nakłanianie za 40 tys. dolarów Zirajewskiego do zabójstwa Papały. Akt oskarżenia Prokuratura Apelacyjna w Warszawie wysłała do sądu w listopadzie 2009 r. Wtedy też do Łodzi przeniesiono śledztwo wobec Mazura.
PAP
REKLAMA