Akcja antyterrorystów w Wiszni Małej badana przez zespół specjalny
Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński poinformował, że akcja antyterrorystów w Wiszni Małej, podczas której przestępca zastrzelił policjanta, jest badana przez specjalny zespół powołany w KGP.
2017-12-07, 13:57
W czwartek w Sejmie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji nadzorujący policję odpowiadał na pytania posłów PO - Tomasza Lenza i Tomasza Szymańskiego - o szczegóły tej akcji.
Jarosław Zieliński zapewnił, że sprawa jest "bardzo dokładnie badana" nie tylko przez prokuraturę, ale także przez specjalny zespół, powołany przez komendanta głównego policji nadinsp. Jarosława Szymczyka. W skład zespołu wchodzą m.in. szefowie biur: kryminalnego i operacji antyterrorystycznych.
Pracami zespołu kieruje zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Jan Lach. Członkami zespołu są szefowie biur KGP - kryminalnego, kontroli oraz operacji antyterrorystycznych. - To są osoby doświadczone i usytuowane bardzo wysoko w strukturze policji - podkreślił Zieliński.
"Wyciągnąć wnioski na przyszłość"
- Akcje takie jak w Wiszni Małej są dynamiczne. Ważne jest to, by były dobrze zaplanowane i prawidłowo zrealizowane - dodał.
REKLAMA
W poniedziałek Zieliński powiedział, że analiza akcji policyjnych antyterrorystów służyć ma m.in. wyciągnięciu wniosków na przyszłość i zwiększeniu skuteczności i bezpieczeństwa funkcjonariuszy.
Powiązany Artykuł
Szef KGP: akcja antyterrorystyczna w Wiszni Małej była dobrze przeprowadzona
W nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Wisznia Mała koło Wrocławia policjant został śmiertelnie postrzelony, a trzech odniosło obrażenia, podczas próby włamania przez napastników do bankomatu. Doszło do wymiany ognia, w wyniku której zginął także przestępca, który strzelał do funkcjonariuszy z broni maszynowej. Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty i zostali aresztowani.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu ws. wydarzeń w Wiszni Małej obejmuje dwa wątki. Pierwszy to zabójstwo i usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza policji, drugi zaś to usiłowanie kradzieży z włamaniem do bankomatu.
40-letni funkcjonariusz, który zginął w strzelaninie, służył w policji od 14 lat, a od ośmiu pełnił służbę w Samodzielnym Pododdziale Antyterrorystycznym Policji we Wrocławiu. Osierocił dwoje dzieci w wieku 8 i 12 lat.
REKLAMA
pr
REKLAMA