Niemcy: Schulz apeluje do SPD o zgodę na rozmowy o koalicji
- Nie musimy rządzić za wszelką cenę, ale nie powinniśmy też odrzucać za wszelką cenę możliwości udziału w rządzie - powiedział przewodniczący SPD Martin Schulz, rozpoczynając trzydniowy zjazd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. Wiele miejsca poświęcił sprawom europejskim. Opowiedział się za Europą federacyjną.
2017-12-07, 16:03
Przewodniczący SPD Martin Schulz zaapelował w czwartek podczas zjazdu swojej partii w Berlinie o zgodę na podjęcie rozmów o koalicji rządowej z blokiem chadeckim CDU/CSU Angeli Merkel. Część partii, w tym młodzieżówka SPD, Jusos, chce pozostać w opozycji.
600 delegatów ma zdecydować, czy SPD podejmie negocjacje z chadekami, czy też zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami przejdzie do opozycji, co będzie prawdopodobnie oznaczało konieczność rozpisania przedterminowych wyborów.
Schulz uznał swoją winę za niekorzystny wynik w wyborach, w których SPD uzyskała zaledwie 20,5 proc. głosów, i przeprosił za porażkę. Zapewnił, że rozumie członków partii, którzy są "zawiedzeni i wściekli".
Głosowanie nad projektem uchwały, w którym zarząd SPD opowiada się za rozpoczęciem negocjacji, odbędzie się po południu.
REKLAMA
Podczas dyskusji większość zabierających głos opowiedziała się za rozmowami. Sprzeciw wobec sojuszu z CDU i CSU zgłaszali przede wszystkim przedstawiciele partyjnej młodzieżówki - Jusos. Delegatka z Berlina nazwała koalicję z chadekami "samobójstwem".
Schulz o Europie
Dużą część przemówienia Schulz poświęcił kwestiom europejskim, ostrzegając przed wzrostem wpływów w Europie sił prawicowych i ultranacjonalistycznych, które - jego zdaniem - chcą zniszczyć Unię Europejską.
- Popatrzcie na to, co dzieje się w Polsce: nasze wspólne wartości są tam systematyczne podkopywane, a Unia (Europejska) jest niezdolna do przeciwstawienia się temu. Popatrzcie na Węgry. Ten kraj nie tylko odmówił nam solidarności w kryzysie uchodźczym, ale zawiera też daleko idące umowy z Chinami i oddala się coraz bardziej od europejskiej wspólnoty - mówił niemiecki polityk.
- Jeśli nie zmienimy kursu, jeśli nie wzmocnimy Europy konkretnymi działaniami, to te siły zwyciężą - mówił szef SPD. - Musimy zorientować się, jak znaleźć rozwiązania prowadzące do innej, lepszej Europy - oświadczył.
REKLAMA
Schulz przypomniał, że SPD przed blisko stu laty wysunęła po raz pierwszy propozycję utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy. Wyjaśnił, że taki punkt znalazł się w uchwalonym w 1925 roku Programie Heidelberskim partii.
Szef SPD zaproponował, by w stulecie programu zrealizować ten postulat. - Chcę, by powstał europejski traktat konstytucyjny, który stworzy Europę federacyjną - podkreślił. Jak wyjaśnił, taki traktat powinien zostać wypracowany przez konwent, w którym uczestniczyć powinny "społeczeństwa obywatelskie i narody". Kraje, które nie przyjmą takiego traktatu, powinny opuścić Wspólnotę - oświadczył Schulz.
PAP//agkm
REKLAMA