Ponad 70 proc. terrorystów skazanych w USA to osoby urodzone za granicą. Trump ma argument

73 proc. terrorystów skazanych w USA to osoby urodzone za granicą - wynika z opublikowanego we wtorek raportu amerykańskiego departamentu bezpieczeństwa krajowego (DHS).

2018-01-17, 09:19

Ponad 70 proc. terrorystów skazanych w USA to osoby urodzone za granicą. Trump ma argument
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Savvapanf Photo/Shutterstock

Zgodnie z raportem Urząd Imigracyjny (Immigration and Custom Enforcement, ICE) ponad 2 500 razy miał styczność z osobami, które znajdują się na liście terrorystów FBI. Od roku 2001 przedstawiciele DHS ds. deportacji usunęli z kraju ponad 1 700 obywateli innych krajów z powodów dotyczących bezpieczeństwa narodowego.

- Raport ten ukazuje niekwestionowaną, otrzeźwiającą rzeczywistość: nasz system imigracyjny naraża nasze bezpieczeństwo narodowe i bezpieczeństwo publiczne - powiedział prokurator generalny i minister sprawiedliwości Jeff Sessions. Minister dodał, że obecnie "tysiące ludzi" ma postawione zarzuty kryminalne powiązane z terroryzmem.

Zgodnie z raportem DHS od 2001 roku co najmniej 549 osób skazano na podstawie zarzutów dotyczących międzynarodowego terroryzmu. Z tego 254 to osoby niebędące obywatelami Stanów Zjednoczonych, 148 urodziło się za granicą, ale otrzymało obywatelstwo USA w ramach amerykańskiego systemu imigracyjnego. 147 skazanych osób to Amerykanie.

Argument przeciwko "migracji łańcuchowej"

Przedstawione przez resort dane mają potwierdzić potrzebę obowiązywania rozporządzeń wykonawczych prezydenta USA Donalda Trumpa ws. imigracji, które ograniczają napływ osób z krajów podejrzanych o finansowanie bądź wspieranie terroryzmu.

REKLAMA

Urzędnicy DHS poinformowali również, że nie są w stanie dokładnie podać, ile osób skazanych za terroryzm przybyło do USA w ramach tzw. migracji łańcuchowej, jednakże podejrzani w wielu ostatnich sprawach (np. próba przeprowadzenia zamachu bombowego w metrze w Nowym Jorku w grudniu ub.r.) znajdowali się w USA dzięki "migracji łańcuchowej".

Trump od początku swojej kampanii prezydenckiej jest adwokatem zakończenia "migracji łańcuchowej", umożliwiającej przyjazd członkom rodzin osób już mieszkających w USA; temat ten od paru tygodni jest przedmiotem negocjacji Trumpa i Kongresu w ramach debaty nad zmianami w systemie imigracyjnym.

pg


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej