Początek końca Tymoszenko? Janukowycz zaprzysiężony
W Kijowie odbędzie się w czwartek inauguracja prezydentury Wiktora Janukowycza, lidera prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy, który w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonał swą prozachodnią rywalkę, premier Julię Tymoszenko.
2010-02-25, 06:41
Niespełna 60-letni Janukowycz będzie czwartym z kolei szefem państwa i obejmie swój urząd po ustępującym prezydencie Wiktorze Juszczence.
W uroczystości zaprzysiężenia nowego prezydenta Ukrainy weźmie udział Lech Kaczyński. Minister w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik poinformował, że w Kijowie dojdzie także do rozmowy prezydentów. Lech Kaczyński zaprosi Wiktora Janukowycza do złożenia wizyty w Polsce. Minister podkreślił, że Ukraina stoi przed ważnymi wyzwaniami. Musi przeprowadzić reformy socjalne i poradzić sobie z kryzysem gospodarczym.
Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak podkreślił, że nowy prezydent usłyszy słowa zapewnienia o naszym poparciu dla euroatlantyckich aspiracji Ukrainy. "Wiktor Janukowycz usłyszy deklarację, że Polska jest trwałym partnerem Ukrainy", podkreślił minister. Dodał, że zależy nam na współpracy między innymi w obszarze energetycznym.
W opinii Mariusza Handzlika, ważne jest to, że prezydenckie wybory na Ukrainie odbyły się zgodnie ze standardami demokratycznymi i bez naruszenia prawa.
REKLAMA
Uznawany za prorosyjskiego
Politycy ci byli konkurentami podczas poprzednich wyborów w 2004 r. Po drugiej turze głosowania Janukowycz został wtedy ogłoszony zwycięzcą wyborów, ale wskutek wywołanych przez fałszerstwa wyborcze masowych protestów wyniki wyborów anulowano.
W powtórce wyborów wygrał prozachodni Juszczenko. Wydarzenia te znane są jako pomarańczowa rewolucja.
Janukowycz uznawany jest za polityka prorosyjskiego, jednak komentatorzy twierdzą, iż jego powiązania z interesami konkurującego z Rosjanami wielkiego biznesu ukraińskiego nie pozwolą mu na zbytnią zażyłość z Moskwą.
Postulując poprawę stosunków z Rosją, Janukowycz dystansował się od dążeń Juszczenki do szybkiego wejścia Ukrainy w skład NATO. Jednak podobnie jak większość polityków ukraińskich popiera integrację kraju z Unią Europejską.
REKLAMA
PAP,rk
REKLAMA