Znaleziono ciało szyfranta SW chorążego Zielonki?
Znaleziono ciało mężczyzny, który miał przy sobie dokumenty na nazwisko Stefana Zielonki - dowiedziała się TVN Warszawa.
2010-04-27, 20:03
Ciało wyłowino z Wisły w Warszawie w pobliżu Wału Miedzeszyńskiego. Na miejscu pracuje Żandarmeria Wojskowa. Sprawę nadzoruje Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, ale odmawia udzielania informacji.
Oficer dyżurna Służby Wywiadu Wojskowego, w rozmowie z portalem polskieradio.pl, nie zaprzeczyła i nie potwierdziła informacji na temat chorążego Zielonki. Dodała, że nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska SW w tej sprawie.
Szyfrant Służby Wywiadu Wojskowego 52-letni Stefan Zielonka wyszedł rok temu z domu na warszawskim Gocławiu drugiego dnia Świąt Wielkanocnych. Jego zaginięcie zgłosiła żona. Media spekulowały, że popełnił samobójstwo lub zginął przypadkowo, albo od dawna współpracował z obcym wywiadem i został wywieziony z kraju.
W marcu tego roku Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła szyfrantowi zarzut dezercji. Tajne śledztwo w jego sprawie ostatnio zawieszono z powodu "niemożności jego przesłuchania".
REKLAMA
Natychmiast pojawiło się wiele hipotez na temat tego, co się z nim stało. Niedawno media informowały, że mieszka w Chinach i pracuje na rzecz tamtejszego wywiadu.
Według portalu Intelligence Online, władze w Pekinie mają specjalny program nadawania nowych tożsamości dla zachodnich dyplomatów i szpiegów, którzy zostali "spaleni" pracując za granicą.
mch, tvn.warszawa, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA