Rosyjskie MSZ: przygotowujemy środki odwetowe wobec Wielkiej Brytanii
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa poinformowała, że są przygotowywane środki odwetowe wobec Londynu i zostaną przyjęte w najbliższym czasie. Jako "chore" określiła zarzuty udziału Rosji w użyciu broni chemicznej w Wielkiej Brytanii.
2018-03-15, 10:56
Posłuchaj
W środę, w związku ze sprawą byłego oficera rosyjskiego wywiadu GRU Siergieja Skripala, którego próbowano zabić w Salisbury przy użyciu broni chemicznej, rząd brytyjski zapowiedział wydalenie 23 rosyjskich dyplomatów.
- W związku z wprowadzeniem i zapowiedzią wprowadzenia przez Wielką Brytanię odpowiednich środków i nieprzyjaznych kroków wobec Rosji, planujemy, oczywiście, kroki odwetowe, o czym wczoraj informował rosyjski MSZ - powiedziała Maria Zacharowa.
"Ponawiamy apel o materiały w związku ze sprawą Skripala"
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zaapelowała do Londynu o udostępnienie materiałów mających związek z inkryminowanym Rosji użyciem broni chemicznej na terytorium Wielkiej Brytanii. Oznajmiła, że na swoje cztery noty skierowane w związku z próbą otrucia Skripala, który przeszedł na stronę brytyjską, Moskwa otrzymała jedynie formalne i zdawkowe odpowiedzi.
- Jeszcze raz oficjalnie apelujemy do Wielkiej Brytanii o przedstawienie wszystkich materiałów związanych z incydentem - powiedziała Zacharowa. Według rzeczniczki, brytyjskie władze wciąż odmawiają przekazania Rosji wszelkich informacji w tej sprawie czy też "próbki substancji, wykrytej na miejscu przestępstwa".
Powiązany Artykuł
Rada Bezpieczeństwa ONZ o sprawie Skripala: Rosja odpowiedzialna za atak chemiczny
"Możemy zająć się skorumpowanymi sojusznikami Putina"
Z kolei szef dyplomacji Wielkiej Brytanii Boris Johnson zasugerował w czwartek, że skorumpowani Rosjanie, którzy zawdzięczają swoje bogactwo związkom z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, mogą być celem brytyjskiej policji w odwecie za atak na Siergieja Skripala.
W wywiadzie dla telewizji BBC Johnson powiedział, że ludzie obecnie chcą zobaczyć, że organy ścigania będą w stanie postawić przed sądem za "olbrzymią korupcję" "pewnych bardzo zamożnych ludzi, bezpośrednio związanych z Władimirem Putinem, których bogactwo można przypisać ich relacjom z Władimirem Putinem".
REKLAMA
mg
REKLAMA