Prezes IPN Jarosław Szarek: oni milczeli, my płaciliśmy życiem
- W ostatnich tygodniach słyszeliśmy wiele krzyku. Ten krzyk pochodził z państw, które wtedy milczały. My nie milczeliśmy, płaciliśmy za to życiem. Nie musimy dzisiaj krzyczeć. Spokojnie możemy pokazać tych ludzi, z których jesteśmy dumni - powiedział Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
2018-03-23, 15:25
Dzisiaj w Urzędzie Pocztowym Warszawa 1 otwarta została wystawa pt. "Akcja +Żegota+ Polski Podziemnej", która prezentowana będzie również w głównych budynkach Poczty Polskiej w Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Gdańsku i w Białymstoku. Oprócz prezesa IPN, w uroczystości udział wzięli m.in. minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wiceszef KPRM Paweł Szrot, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, rzeczniczka PiS i wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek oraz prezes zarządu Poczty Polskiej Przemysław Sypniewski.
- Ratowanie Żydów było aktem heroizmu i szczytem człowieczeństwa - dodał Jarosław Szarek podczas prezentacji znaczka okolicznościowego z Ireną Sendlerową. Dodał, że Polska podczas okupacji niemieckiej "nie milczała i płaciła za to życiem".
Podczas uroczystości zaprezentowano przygotowany przez IPN i Pocztę Polską znaczek okolicznościowy z Ireną Sendlerową, która w czasie II wojny światowej uratowała 2,5 tys. żydowskich dzieci z getta warszawskiego, wywożąc je i ukrywając w polskich rodzinach, sierocińcach oraz klasztorach.
Prezes IPN mówił, że na prezentowaną wystawę składa się kilkanaście plansz, na których zaprezentowano historię "Żegoty", ale - jak zwrócił uwagę - "musimy pamiętać ile osób nie będziemy w stanie pokazać, ilu zniknęło z naszej pamięci". - Za każdą z tych osób stały dziesiątki, które każdego dnia, każdej godziny ryzykowały życie - podkreślił.
Szarek zaznaczył, że za czasów niemieckiej okupacji Polacy ratując Żydów "zdobywali się na akty heroizmu i szczyty człowieczeństwa". - Przed tygodniami słyszeliśmy wiele krzyku. Ten krzyk pochodził z państw, które wtedy milczały. My nie milczeliśmy, płaciliśmy za to życiem. Nie musimy dzisiaj krzyczeć. Spokojnie możemy pokazać tych ludzi, z których jesteśmy dumni - podkreślił prezes Instytutu.
ms
REKLAMA
REKLAMA