Katowice: zatrzymano matkę tajemniczego kilkulatka, pozostawionego bez opieki. "Dziecko nie mówi"

Katowiccy policjanci odnaleźli matkę chłopca, który w sobotę wieczorem błąkał się bez opieki na jednej z klatek schodowych w bloku przy ul. Łącznej. Kobieta może usłyszeć zarzuty.

2018-04-02, 15:42

Katowice: zatrzymano matkę tajemniczego kilkulatka, pozostawionego bez opieki. "Dziecko nie mówi"
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Monika Gruszewicz/Shutterstock.com

Posłuchaj

Paweł Warchoł z katowickiej policji (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Policjanci informowali, że chłopiec nie mówi, był z nim utrudniony kontakt, więc niemożliwe było uzyskanie informacji o personaliach czy adresie zamieszkania rodziców bezpośrednio od niego.

Nadkomisarz Paweł Warchoł z katowickiej policji powiedział, że w ustaleniu tożsamości chłopca i matki pomogli mieszkańcy.

Jak poinformował nadkom. Paweł Warchoł z katowickiej policji, matka chłopca ma 27 lat i pochodzi z woj. świętokrzyskiego. Nie ma stałego miejsca zamieszkania, w Katowicach przebywała czasowo. Została zatrzymana. Prawdopodobnie usłyszy zarzut z art. 160 kodeksu karnego, dotyczący narażenia dziecka na niebezpieczeństwo, w sytuacji zobowiązania do sprawowania nad nim opieki. Grozi za to nawet 5 lat więzienia.

Policja nie informuje o szczegółach sprawy. W poniedziałek po południu zatrzymana kobieta była przesłuchiwana, treść jej wyjaśnień nie była jeszcze znana. Na razie nie wiadomo, czy i w jakich okolicznościach kobieta porzuciła swojego synka i dlaczego go nie szukała.

Dziecko zauważyła w sobotni wieczór mieszkanka bloku przy ul. Łącznej w Katowicach-Zawodziu. Chłopiec miał na sobie niebieską puchową kurtkę, granatowe spodnie dresowe z wizerunkiem myszki Miki, brązowo-czarne zimowe buty zapinane na rzepy, a na głowie czapkę w czarno-szare paski. Chłopczyk był bardzo pobudzony, nie mówił, kontakt z nim był utrudniony. Trafił do placówki opiekuńczej, jego stan jest dobry.

Przez prawie dobę policjantom nie udało się ustalić tożsamości dziecka ani odnaleźć jego rodziców, stąd w niedzielę wieczorem funkcjonariusze zdecydowali o opublikowaniu na policyjnej stronie internetowej zdjęcia chłopca oraz informacji o okolicznościach jego odnalezienia, prosząc o pomoc osoby, które miały przydatne w tej sprawie informacje. 

REKLAMA

PAP/IAR/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej