Harwestery wrócą do Puszczy Białowieskiej? Wiceminister odpowiada
- Decyzją ministra powołany zostaje zespół, do którego zaproszono ekspertów z Polski i z zagranicy oraz przedstawicieli społeczności lokalnej w osobach reprezentujących ich samorządów. Wypracują oni dla nas wytyczne na temat dalszego postępowania (red. w Puszczy Białowieskiej) - mówi w rozmowie z dziennikarzem portalu polskieradio.pl Małgorzata Golińska, wiceminister środowiska.
2018-05-15, 18:04
- Cały czas obowiązuje plan zadań ochronnych wskazujący działania, które powinny być podejmowane na terenie puszczy z tytułu objęcia jej ochroną Natura 2000. Jej celem jest utrzymanie w stanie niepogorszonym stwierdzonych tam między innymi siedlisk - tłumaczy wiceminister środowiska Małgorzata Golińska.
Wytyczne dotyczące zakresu podejmowanych działań na terenie Puszczy Białowieskiej ma wypracować specjalnie powołany w tym celu międzynarodowy zespół ekspertów oraz grupa przedstawicieli samorządów lokalnych, którzy wejdą w jego skład.
Wiceminister zapytana o to, czy zostanie obniżony limit wycinki drzew i czy do puszczy wróci ciężki sprzęt, odpowiedziała, że "o ile kwestię wycinki można dyskutować, jaj poziom w oparciu o obowiązujące przepisy i potrzeby drzewostanu, również potrzeby bezpieczeństwa ludności, o tyle te harwestery wywoływały największy niepokój i tę kwestię będzie trzeba rozważać wyjątkowo ostrożnie".
Małgorzata Golińska odniosła się też do apelu, który do premiera Mateusza Morawieckiego wystosowało 140 naukowców. W swoim liście piszą oni o konieczności objęcia całej polskiej części Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym.
REKLAMA
- Puszcza jest wpisana też na listę światowego dziedzictwa UNESCO, które jednak wskazuje, że społeczność lokalna powinna z dobrodziejstw tego dziedzictwa korzystać (…). Ludzie są pozbawieni dostępu do części lasu z tych terenów (...). Lasy Państwowe na własny koszt dowożą im drewno opałowe z innych części kraju. Wszystkie te aspekty trzeba brać pod uwagę podejmując decyzję – zauważa wiceminister środowiska.
Golińska dodaje, że zgodnie z polskim prawem na utworzenie parku narodowego na danym terenie musi się zgodzić władza lokalna.
Na pytanie o stopień gradacji kornika drukarza na terenie Puszczy Białowieskiej sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska odpowiedziała, że "ten proces nie jest zatrzymany". - Dziś mówimy o przekroczeniu 1,5 mln3 drzew wyznaczonych, jako te, które były zasiedlone. Część z nich już jest martwa, więc to jest temat, który się nie zakończył - zaznaczyła, dodając, że nie można o tym zapominać przy podejmowaniu kolejnych decyzji.
17 kwietnia 2018 roku Trybuna Sprawiedliwości UE uznał, że Polska nie wypełniła zobowiązań wynikających z dyrektyw siedliskowej i ptasiej. To właśnie zgodnie z dyrektywą siedliskową w 2007 roku Komisja Europejska zatwierdziła wyznaczenie obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska. Stanowi on również "obszar specjalnej ochrony" ptaków wyznaczony zgodnie z dyrektywą ptasią.
REKLAMA
Wyrok nie wiąże się z żadnymi karami finansowymi, bo Polska wycofała ciężki sprzęt z Puszczy Białowieskiej. Gdyby jednak doszło do wznowienia wycinki, wówczas Komisja mogłaby wnioskować o nałożenie sankcji finansowych.
przygotował Paweł Kurek
REKLAMA