Co z polityką "zero tolerancji" wobec nielegalnych imigrantów Donalda Trumpa?
Melania Trump włączyła się w rozwiązanie kryzysu związanego z odbieraniem dzieci nielegalnym imigrantom. Pierwsza dama Stanów Zjednoczonych udała się do Teksasu, gdzie odwiedza ośrodki, w których przebywają dzieci odseparowane od rodziców.
2018-06-21, 21:08
Posłuchaj
Dzień po decyzji prezydenta Donalda Trumpa o zaprzestaniu rozdzielania dzieci od ich rodziców - nielegalnych imigrantów, pierwsza dama Stanów Zjednoczonych chce na własne oczy przekonać się, w jakich warunkach przebywają nieletni przybysze z krajów Ameryki Łacińskiej.
Melania Trump odwiedziła między innymi prowadzone przez Kościół luterański schronisko w miejscowości McAllen, gdzie przebywa około 60 dzieci w wieku od 5 do 17 lat.
- Chciałam zapoznać się z działalnością waszej placówki i dowiedzieć się, co możemy zrobić, by dzieci mogły jak najszybciej powrócić do swoich rodzin - powiedziała pierwsza dama, po czym udała się do ośrodka Straży Granicznej, gdzie trafiają nielegalni imigranci.
Zero tolerancji dla nielegalnych imigrantów
W czwartek podczas spotkania jego gabinetu Donald Trump powiedział, że nakazał agencjom rządowym zajmującym się imigrantami, by połączyły rodziny, które rozdzielono w ostatnich tygodniach.
REKLAMA
"Washington Post" podał w czwartek, że administracja Trumpa zrezygnuje z wdrażania postępowań przeciw rodzinom nielegalnych imigrantów.
Jednak prezydent zastrzegł dzień wcześniej, że korekta do przepisów imigracyjnych, jaką wprowadzi rozporządzenie wykonawcze, nie zakończy jego polityki "zero tolerancji" wobec nielegalnych przybyszów do Stanów Zjednoczonych.
Według zmodyfikowanych przepisów rodziny z dziećmi będą objęte procedurami imigracyjnymi przed innymi migrantami.
kpln
REKLAMA
REKLAMA