Donald Tusk w liście do przywódców krajów UE: Unia musi kontrolować granice
Obowiązkowe przyjmowanie uchodźców nie jest odpowiedzią na kryzys migracyjny - uważa szef Rady Europejskiej. Donald Tusk w liście do unijnych liderów napisał, że konieczna jest przede wszystkim skuteczna ochrona granic.
2018-06-27, 14:28
Posłuchaj
Migracja ma być jednym z tematów rozpoczynającego się jutro europejskiego szczytu w Brukseli. Korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała wcześniej o projekcie wniosków przygotowanym przez przewodniczącego Rady na to spotkanie, w którym odsuwa on na plan dalszy dyskusję o relokacji. Obowiązkowemu przyjmowaniu uchodźców od dawna stanowczo sprzeciwia się Polska wraz z krajami Grupy Wyszehradzkiej.
Szef Rady Europejskiej w liście do unijnych liderów, zapraszającym na szczyt, ani słowa nie wspomniał o relokacji uchodźców. W tej sprawie różni się w ocenie z Komisją Europejską, która obowiązkowy i automatyczny podział uciekinierów zaproponowała w projekcie prawa azylowego i nadal forsuje ten pomysł. Donald Tusk napisał, że Unia musi mieć przede wszystkim pełną kontrolę nad tym, kto chce wjechać na jej terytorium.
Dodał, że Europejczycy od dłuższego czasu domagają się skutecznej ochrony zewnętrznych granic i zapewnienia bezpieczeństwa. "Ludzie tego chcą nie dlatego, że nagle stali się ksenofobami i chcą odgrodzić się murem od świata, ale dlatego, że obowiązkiem każdej władzy jest ochrona granic i terytorium" - czytamy w liście szefa Rady do unijnych liderów.
Donald Tusk napisał, że w pełnej kontroli zewnętrznych granic Europy pomogą też inne działania. Wymienił utworzenie centrów poza Unią, do których trafialiby ci, którzy próbują się przeprawić przez morze na Stary Kontynent. To w tych centrach rozpatrywane byłyby ich wnioski o azyl. Napisał też między innymi o konieczności wydzielenia w nowym unijnym budżecie puli pieniędzy przeznaczonej wyłącznie na walkę z nielegalną migracją.
REKLAMA
tjak
REKLAMA