Prezydent potwierdza kierownictwo sędziego Józefa Iwulskiego nad Sądem Najwyższym
Prezydent Andrzej Duda potwierdził w komunikacie wydanym przez jego Kancelarię, że kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych sędzia Józef Iwulski od dziś z mocy ustawy kieruje pracami całego Sądu Najwyższego. W ten sposób prezydent odniósł się do twierdzenia dotychczasowej pierwszej prezes SN oraz Józefa Iwulskiego, że sędzia zastępuje Małgorzatę Gersdorf na czas jej nieobecności na mocy wydanego przez nią wczoraj zarządzenia.
2018-07-04, 21:33
Zgodnie z art. 111 § 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 2018 r. poz. 5, z późn. zm.), sędziowie Sądu Najwyższego, którzy do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy (tj. 3 kwietnia 2018 r.) ukończyli 65. rok życia albo ukończyli 65. rok życia w okresie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, z dniem następującym po upływie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy (tj. 4 lipca 2018 r.) przechodzą w stan spoczynku. Przejście w stan spoczynku następuje z mocy prawa, w dacie określonej przez ustawę, a zatem nie jest konieczne wydawanie przez prezydenta aktu urzędowego w tej sprawie. Analogiczne rozwiązanie, niekwestionowane przez Sąd Najwyższy, ustawa przewidziała wobec sędziów Sądu Najwyższego orzekających w Izbie Wojskowej, którzy przeszli w stan spoczynku z dniem wejścia w życie ustawy.
W dalszej części tego przepisu ustawa stanowi, że prezydent może wyrazić zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego Sądu Najwyższego sędziemu, spełniającemu ww. kryteria wiekowe, który w terminie miesiąca od dnia wejścia w życie ustawy złożył oświadczenie o woli dalszego zajmowania stanowiska. Złożone oświadczenia, zgodnie z ustawą, prezydent skierował do zaopiniowania przez Krajową Radę Sądownictwa.
Od dnia dzisiejszego, z mocy ustawy, a nie decyzji pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, pracami Sądu Najwyższego kieruje sędzia Józef Iwulski, prezes Sądu Najwyższego kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie bowiem z art. 14 § 2 in fine ustawy, w razie nieobecności pierwszego prezesa Sądu Najwyższego zastępuje go prezes Sądu Najwyższego najstarszy służbą na stanowisku sędziego.
Spotkanie Andrzeja Dudy z Małgorzatą Gersdorf
Podczas wczorajszego spotkania prezydenta z sędzią Małgorzatą Gersdorf, prezesem Józefem Iwulskim oraz prezesem Markiem Zirk-Sadowskim, prezydent poinformował, że po przejściu w stan spoczynku pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, w okresie przejściowym, jego obowiązki sprawować będzie – z mocy prawa - prezes Sądu Najwyższego Józef Iwulski. Po tym oświadczeniu, sędzia Małgorzata Gersdorf poinformowała prezydenta, że 3 lipca 2018 r., od godziny 15.30, wyznaczyła również prezesa Józefa Iwulskiego do zastępowania jej w czasie nieobecności.
Należy ponadto wyjaśnić, że zgodnie z art. 111 § 4 ustawy, w przypadku zwolnienia po wejściu w życie ustawy stanowiska pierwszego prezesa Sądu Najwyższego lub prezesa Sądu Najwyższego, prezydent powierzy kierowanie Sądem Najwyższym lub izbą wskazanemu sędziemu Sądu Najwyższego do czasu powołania pierwszego prezesa Sądu Najwyższego lub prezesa Sądu Najwyższego. Termin wskazania osoby pełniącej obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego lub prezesa Sądu Najwyższego nie został w ustawie określony.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybierze i przedstawi prezydentowi kandydatów na stanowisko pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, niezwłocznie po obsadzeniu 110 stanowisk sędziów Sądu Najwyższego.
"Pierwszą prezes nadal jest sędzia Gersdorf"
Natomiast sędzia Iwilski mówił na antenie TVN24, że pierwszym prezesem Sądu Najwyższego w dalszym ciągu jest prof. Małgorzata Gersdorf. Dodał, że będzie wykonywał jej obowiązki pod tę nieobecność.
- Podjęliśmy w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Ogólnym Sędziów SN, że przepis dotyczący kadencji i stanu czynnego sędziowskiego prof. Gersdorf jest bezpośrednio stosowany. Ja głosowałem za tą uchwałą i podtrzymujemy ją, jako merytorycznie trafną. W związku z tym Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego w dalszym ciągu jest naszym zdaniem prof. Gersdorf - stwierdził Iwulski.
Pytany, kto teraz kieruje Sądem Najwyższym odparł: "W czasie nieobecności pierwszej prezes - ja, a gdy jest obecna - pierwsza prezes".
REKLAMA
kad
REKLAMA