Ulewne deszcze w Japonii. 69 ofiar śmiertelnych, kilkadziesiąt osób zaginionych

69 ofiar śmiertelnych, dziesiątki zaginionych - to bilans ulewnych opadów w Japonii. Blisko 2 tysiące osób pozostaje na terenach odciętych od reszty kraju. 

2018-07-07, 21:37

Ulewne deszcze w Japonii. 69 ofiar śmiertelnych, kilkadziesiąt osób zaginionych

Wezwania do ewakuacji wystosowano wobec blisko pięciu milionów Japończyków, ale wiele osób, zwłaszcza w górzystych regionach kraju, zdecydowało się pozostać w swoich domach. Do walki z kataklizmem zmobilizowano ponad 50 tysięcy żołnierzy, policjantów i strażaków. Trudna sytuacja panuje między innymi w prefekturze Hiroszima, gdzie osunięcia ziemi spowodowały śmierć ponad 20 osób.

W innych miastach wezbrana woda porywała samochody i podtapiała budynki. Na zachodzie kraju z powodu ulew i powodzi odwołano część kursów szybkich pociągów shinkansen. Na spotkaniu z ministrami premier Japonii Shinzo Abe przyznał, że sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Wezwał służby do sprawnej ewakuacji ludzi z terenów zagrożonych kataklizmem, niesienia pomocy poszkodowanym i oraz naprawiania i odbudowy infrastruktury krytycznej.

Rozpaczliwe błaganie o pomoc

Migawki telewizyjne pokazały podtopioną dzielnicę mieszkaniową w prefekturze Okayama (południowo-zachodnia część wyspy Honsiu). Miejsce zalane brązową wodą przypominało wielkie jezioro, a ludzie na balkonach i dachach rozpaczliwie wymachiwali rękami w kierunku śmigłowców służb ratunkowych - pisze agencja Associated Press.

Według telewizji NHK w najbardziej dotkniętych ulewami miejscach poziom wody sięgnął 5 metrów.

Żywioł nie oszczędził także przemysłu. Według agencji Kyodo kilku producentów samochodów wstrzymało produkcję, gdyż deszcze i powodzie przerwały drogi zaopatrzenia, a także zagroziły bezpieczeństwu pracowników. Działania wstrzymała w jednym z zakładów korporacja Mitsubishi Motors, gdyż nie można było otrzymać części - pisze Kyodo. Informuje też, że Mazda Motor zatrzymała linie produkcyjne w dwóch fabrykach, by nie narażać pracowników na dojazdy w niebezpiecznych warunkach pogodowych.

Rząd utworzył biuro kontaktowe w ośrodku zarządzania kryzysowego w kancelarii premiera Shinzo Abego. Na posiedzeniu rządu Abe nakazał "priorytetowe traktowanie ratowania życia ludzkiego oraz bezzwłoczne wysyłanie zespołów ratunkowych". 

dcz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej