Japonia: trwa akcja ratunkowa po ulewach deszczu. Zginęło ponad 100 osób, kilkadziesiąt zaginęło

Rośnie tragiczny bilans gwałtownych powodzi w Japonii. Liczba ofiar śmiertelnych żywiołu sięga już 100 osób. Kilkadziesiąt osób jest zaginionych. Rzecznik rządu poinformował, że akcja ratunkowa jest kontynuowana.

2018-07-09, 08:14

Japonia: trwa akcja ratunkowa po ulewach deszczu. Zginęło ponad 100 osób, kilkadziesiąt zaginęło

Intensywne opady dotknęły zachodnią część kraju powodując miejscami powodzie i osunięcia się ziemi. Synoptycy przewidują w tym rejonie dalsze ulewy. Zdaniem meteorologów sytuacja jest bez precedensu, gdyż nigdy przedtem nie notowano podobnie intensywnych opadów. Wiele rzek wystąpiło z brzegów zalewając budynki mieszkalne. Szczególnie trudna sytuacja panuje w rejonie Hiroshimy. 

Polecenia ewakuacji wydano prawie 2 milionom ludzi, a ok. 4 milionom ewakuację zalecono. Ostrzeżenia przed ulewami i osunięciami ziemi dotyczą 19 prefektur. Premier Shinzo Abe oświadczył, że ratownicy "walczą z czasem". Poinformował także, że cały czas wiele osób potrzebuje pomocy i wiele jest nadal zaginionych. Szef rządu nakazał "priorytetowe traktowanie ratowania życia ludzkiego oraz bezzwłoczne wysyłanie zespołów ratunkowych". 

Sekretarz gabinetu Yoshihide Suga poinformował na konferencji prasowej w poniedziałek, że większość ofiar śmiertelnych i osób zaginionych zanotowano w najbardziej dotkniętym przez żywioł rejonie Hiroszimy. Rząd utworzył biuro kontaktowe w ośrodku zarządzania kryzysowego w kancelarii premiera Shinzo Abego. Jak poinformowała rządowa Agencja Zarządzania Kryzysowego, w poszukiwaniach ludzi uwięzionych i rannych oraz w wydobywaniu zwłok uczestniczy blisko 5 tys. żołnierzy, policjantów i strażaków.

Gwałtowne ulewy trwają od czwartku. Szacuje się, że w ciągu zaledwie kilku dni spadło trzy razy więcej deszczu niż wynosi średnia dla lipca. 

REKLAMA

ras

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej