Chiny: kontrole producentów po skandalu z wadliwymi szczepionkami. Rząd cenzuruje krytyczne wpisy

Urząd do spraw bezpieczeństwa żywności i leków w całym kraju prowadzi kontrole linii produkcyjnych szczepionek. Jednocześnie cenzurowane są krytyczne wpisy na ten temat w chińskim internecie.

2018-07-25, 16:22

Chiny: kontrole producentów po skandalu z wadliwymi szczepionkami. Rząd cenzuruje krytyczne wpisy

Posłuchaj

Kontrole producentów szczepionek w Chinach. Relacja Tomasza Sajewicza z Pekinu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

To efekty ujawnienia skandalu związanego z produkcją w Chinach szczepionek, które nie spełniały standardów bezpieczeństwa i nie zapewniały ochrony po ich podaniu.

Przeprowadzenie kontroli i śledztwa w sprawie produkcji złej jakości szczepionek polecili prezydent Chin Xi Jinping oraz inni wysocy rangą chińscy urzędnicy. Ujawnienie informacji o sprzedaży i podawaniu, w szczególności dzieciom szczepionek potencjalnie niebezpiecznych dla zdrowia lub nie posiadających właściwości profilaktycznych, wstrząsnęło chińską opinią publiczną.

W sprawie produkcji szczepionek zatrzymano już 15 osób, w tym m.in. szefową koncernu Changsheng Bio-Technology, który to fałszował dane dotyczące szczepionek przeciwko wściekliźnie. Koncern sprzedał też ponad 250 000 szczepionek dla dzieci DTP przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi, które nie spełniały norm bezpieczeństwa.

Obecnie wyjaśniane jest, czy władze koncernu wiedziały, że wypuszczają na rynek szczepionki, które nie zabezpieczały zaszczepionych przed zachorowaniem. Wciąż nie ma informacji ilu dzieciom podano szczepionki nie spełniające norm. W ostatnich dniach media w Hongkongu informowały o wzmożonych wizytach rodziców z dziećmi z kontynentalnych Chin, którzy w hongkońskich szpitalach chcieli odpłatnie zdobyć szczepionki produkowane poza Chinami.

REKLAMA

Wciąż nie jest jasne jak wiele takich szczepionek podano w całych Chinach dzieciom.

Chiny cenzurują wpisy o szczepionkach

Prezydent Chin Xi Jinping potępił działania firmy produkującej wadliwe szczepionki, ale cenzorzy usuwają z internetu wpisy dotyczące skandalu – podał w środę hongkoński dziennik „South China Morning Post”, powołując się na grupę monitorującą chińską sieć.

Według Weiboscope, działającej na Uniwersytecie Hongkongu grupy monitorującej chińskie sieci społecznościowe, słowo „szczepionka” było w niedzielę i poniedziałek jednym z najściślej kontrolowanych przez cenzorów wyrażeń na Weibo – chińskim odpowiedniku Twittera. Na każde 10 tys. wpisów na 120 tys. monitorowanych przez grupę kont średnio 65 zostało zablokowanych – powiedział kierujący projektem wykładowca Fu King-wa.

Jeden z usuniętych postów, przytaczanych przez „SCMP”, brzmiał: „Ludzie z urzędu nadzorującego leki i szczepionki powinni natychmiast ustąpić, to karygodne”. Inny sugerował, że skandale z żywnością i lekami wyjaśniają, dlaczego Hongkong i Makau nie chcą przyjąć systemu Chin kontynentalnych.

REKLAMA

Fu zaznaczył, że cenzorzy nie zablokowali całkowicie dyskusji na temat szczepionek. - Rząd zasadniczo pozwala ludziom wspominać o tym incydencie i rozpowszechniać o nim informacje, w tym odniesienia do oficjalnych wpisów mediów - powiedział. Dodał jednak, cytując dane Weiboscope, że tym razem cenzura była ostrzejsza niż w 2016 roku, gdy w związku z podobnym skandalem z wadliwymi szczepionkami zmarły w Chinach cztery osoby.

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej