Były prawnik Donalda Trumpa złożył zeznania obciążające prezydenta

Michael Cohen, były prawnik Donalda Trumpa, przyznał się do oszustw finansowych. Zawarł w tej sprawie ugodę z prokuraturą federalną. Jego zeznania obciążają prezydenta Stanów Zjednoczonych. Równolegle Paul Manafort, były szef sztabu wyborczego prezydenta Donalda Trumpa, został uznany za winnego oszustw finansowych, a ma jeszcze odpowiadać w sprawie prania brudnych pieniędzy i nielegalnej działalności na rzecz rządu obcego państwa. 

2018-08-22, 07:24

Były prawnik Donalda Trumpa złożył zeznania obciążające prezydenta

Michael Cohen przyznał się łącznie do 8 zarzutów. Dotyczą one oszustw podatkowych, fałszowania zeznań bankowych i oraz nieprawidłowości finansowych w okresie kampanii wyborczej. W ugodzie znalazło się oświadczenie, że "w porozumieniu i na polecenie kandydata na urząd federalny" zatajał informacje, których upublicznienie byłoby szkodliwe podczas kampanii.

Prawnik Michaela Cohena poinformował, że postanowił on "powiedzieć prawdę o Donaldzie Trumpie, stawiając kraj i rodzinę na pierwszym miejscu". - Zeznał pod przysięgą, że Donald Trump kazał mu popełnić przestępstwo, płacąc dwóm kobietom w trakcie kampanii wyborczej - oświadczył adwokat Lanny Davis.

Oprócz zarzutów dotyczących oszustw podatkowych i bankowych, Michael Cohen jest też objęty śledztwem w sprawie złamania prawa wyborczego. Chodzi o wręczenie pieniędzy w zamian za milczenie. Michael Cohen miał zapłacić aktorce porno Stormy Daniels, z którą Donald Trump miał mieć romans.

Dziennikarze, informując o kulisach porozumienia, donoszą że na mocy ugody prawnik może trafić do więzienia nawet na 5 lat. Pojawiają się też doniesienia, że może przekazać prokuraturze cenne informacje na temat ewentualnej wiedzy Donalda Trumpa i jego otoczenia, w tym rodziny, o ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku.

REKLAMA

Obecny prawnik Donalda Trumpa, Rudy Giuliani w wydanym oświadczeniu zapewnił, że zarzuty postawione Michaelowi Cohenowi w żaden sposób nie dotyczą prezydenta. Według Giulianiego, działania Cohena to "pasmo kłamstw i oszustw". 

W tym samym czasie były szef sztabu wyborczego prezydenta Donalda Trumpa został uznany za winnego oszustw finansowych. Były bliski współpracownik amerykańskiego prezydenta został uznany za winnego 8 przestępstw. 5 zarzutów jest związanych z oszustwami podatkowymi, jeden dotyczy ukrywania zagranicznych rachunków bankowych, a dwa pozostałe - oszustw bankowych. 10 innych zarzutów oddalono. Wyrok wydała ława przysięgłych po dwutygodniowym procesie. O wymiarze kary zdecyduje sąd.

- Jest mi bardzo smutno z tego powodu - skomentował decyzję prezydent Donald Trump. Podkreślił, że sam nie ma związku z tą sprawą, a Paul Manafort to "dobry człowiek", który pracował także z innymi prezydentami USA.

W przyszłym miesiącu w innym procesie Paul Manafort ma odpowiadać w sprawie prania brudnych pieniędzy i nielegalnej działalności na rzecz rządu obcego państwa. Chodzi o powiązania z rosyjskimi i ukraińskimi politykami, w tym Wiktorem Janukowyczem.

REKLAMA

Manafort jest pierwszą osobą, wobec której akt oskarżenia sformułował prokurator specjalny Robert Mueller. Prowadzi on śledztwo w sprawie domniemanej rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory. Donald Trump wielokrotnie krytykował działania śledczego. Nazwał je "polowaniem na czarownice".

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej