Jak działali truciciele z GRU, jakie dowody zgromadziła policja? Pytania i odpowiedzi w sprawie ataku na Skripala

Posłuchaj

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May o ataku na Skripala (źr. IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Brytyjska policja ujawniła nazwiska i imiona podejrzanych, zastrzegając, że zapewne jest to wymyślona tożsamość. Ich paszporty były jednak autentyczne. Obywatele Rosji, Aleksander Pietrow i Rusłan Boszyrow według policji przylecieli samolotem Aeroflotu 2 marca na londyńskie lotnisko Gatwick, 4 marca opuścili teren Wielkiej Brytanii. Spędzili dwie noce w londyńskim hotelu, dwa razy podróżowali z Londynu do Salisbury, pierwszy raz w celach rozpoznania, po raz drugi, by dokonać morderstwa.

Zdjęcia podejrzanych o atak na Siergieja Skripala. Fot. PAP/EPA/LONDON METROPOLITAN POLICE / HANDOUT

Neil Basu, szef wydziału antyterrorystycznego londyńskiej policji, powiedział, że napastnicy mieli około 40 lat. Nie była to ich pierwsza podróż do Wielkiej Brytanii. Policja chciałaby przesłuchać osoby, które ich znają.

Basu oznajmił, że mężczyźni zostali sfilmowani przez kamery monitoringu w pobliżu domu Skripala. Nowiczok, środek paraliżujący układ nerwowy został rozpylony na drzwiach Skripala. Ślady zanieczyszczenia nowiczokiem znaleziono również w pokoju hotelowym, w którym przebywali podejrzani.

Policja nie ma również wątpliwości, że należy wiązać ze sobą atak na Skripala i zatrucia nowiczokiem pary mieszkańców Salisbury. Kobieta Dawn Sturgess zmarła a jej partner Charlie Rowley  zachorował, po tym jak przyniósł do domu butelkę, w której rzekomo miały się znajdować perfumy Nina Ricci. Policja podaje, że flakonik zawierał nowiczok. Agencja Reutera podaje, że Rowley znalazł perfumy w pudle, w którym umieszcza się rzeczy dla biednych.

Plan ataku

Policji udało się ustalić, co działo się w dniu ataku, 2 marca o godzinie 15 Pietrow i Boszyrow przylecieli na lotnisku Gatwick w Londynie.

Według policji prawdopodobnie pojechali pociągiem do dworca Victoria Station, a następnie pojechali metrem do stacji metra Waterloo. W tej okolicy przebywali między 18 a 19 wieczorem. Potem udali się do City Stay Hotel przy Bow Road we wschodnim Londynie, spędzili w nim dwie noce.

Rano 3 marca podejrzani opuścili hotel i metrem oraz pociągiem podróżowali do Salisbury w południowej Anglii. Dotarli na miejsce około 14.45. Po dwóch godzinach udali się z powrotem do Londynu. Policja ocenia, że celem tego wyjazdu był rekonesans.     

W niedzielę 4 marca mężczyźni wyszli z hotelu o 8 rano i znów wyjechali do Salisbury. Kamery monitoringu pokazują, że byli w pobliżu domu Skripala, policja uznaje, że na drzwiach frontowych rozpylili Nowiczok. Po południu wyjechali z Salisbury, przez Londyn udali się na lotnisko Heathrow.

O 16.15 znaleziono Julię i Siergieja Skripala na ławce w bardzo złym stanie. Podejrzani odlecieli z powrotem do Moskwy rejsem numer SU2585, który wyleciał z lotniska o 23.30.

Nowiczok u pary mieszkańców Salisbury

Kilka miesięcy później 27 czerwca Charlie Rowley myślał, że wyjmuje opakowanie perfum "Le premier" Jour Nina Ricci z pudła z darami dla biednych w Salisbury. W pudełku była butelka i aplikator. W domu Rowley próbował połączyć je ze sobą, wylał trochę płynu na siebie, a swojej partnerce spryskał nadgarstki. Kobieta zmarła w szpitalu 8 lipca, on sam trafił do szpitala. 

Oba wypadki, próbę otrucia Skripala i incydent z perfumami, policja łączy ze sobą. Policja apeluje do mieszkańców Salisbury, by nie zabierać przedmiotów nieznanego pochodzenia – bo nie wiadomo, czy sprawcy nie porzucili gdzieś innego pojemnika z nowiczokiem. Nie wiadomo, czy flakon perfum, który znalazł Rowley, posłużył do dokonania ataku na Skripala, czy też nie.

W sprawie wciąż jest jeszcze wiele znaków zapytania. Policja apeluje o kontakt do osób, które miały styczność z podejrzanymi.

Opakowanie po perfumach znalezione w domu Charlesa Rowleya. Jego partnerka Dawn Sturgess, zmarła on sam trafił do szpitala. Śledczy ustalili, że źródłem trucizny był pojemnik na perfumy znaleziony przez parę Brytyjczyków. Znajdował się w nim nowiczok. Fot. PAP/EPA/LONDON METROPOLITAN POLICE / HANDOUT

Premier Wielkiej Brytanii w parlamencie

Premier Wielkiej Brytanii Therea May mówiła w parlamencie, że o atak na Siergieja Skripala podejrzewani są agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Wskazuje to, że decyzję o jego otruciu podjęto na najwyższym szczeblu władzy.

Londyn wydal europejski nakaz aresztowania za podejrzanymi i planuje umieścić informacje o nich w systemie Interpol.

Atak na Siergieja Skripala, który trafił do Wielkiej Brytanii w wyniku wymiany szpiegów, wywołał duży kryzys dyplomatyczny w relacjach Zachodu i Rosji. Na Moskwę nałożono sankcje dyplomatyczne. W zeszły poniedziałek Stany Zjednoczone nałożyłyna Rosję kolejny pakiet sankcji w związku z atakiem na Siergieja Skripala.

Opakowanie po perfumach znalezione w domu Charlesa Rowleya. Jego partnerka Dawn Sturgess, zmarła on sam trafił do szpitala. Śledczy ustalili, że źródłem trucizny był pojemnik na perfumy znaleziony przez parę Brytyjczyków. Znajdował się w nim nowiczok

***

Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio.pl na podstawie Reuters.com/Sky News.