Wysłuchanie Polski na unijnej naradzie ministerialnej. Najpierw wystąpi Frans Timmermans
- Polska będzie bronić reformy sądownictwa i jest gotowa do rzeczowej dyskusji w Unii Europejskiej na ten temat - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański przed rozpoczęciem unijnej narady w Brukseli na której o 14.30 ma rozpocząć się wysłuchanie Polski.
2018-09-18, 11:50
Posłuchaj
Wiceszef MSZ powiedział dziennikarzom, że procedura związana z artykułem 7 powinna się zakończyć, ale rząd w Warszawie nie będzie się tego dziś domagał od unijnych krajów. - My będziemy oczekiwali aż państwa członkowskie dojdą same do tego przekonania. Polska nie dopomina się niczego jeżeli chodzi o kwestię terminów - powiedział wiceminister Konrad Szymański.
Dodał, że jeżeli nadal grupa państw będzie chciała rozmawiać na temat reformy sądownictwa, Polska będzie przedstawiała rzeczową argumentację. - Jesteśmy skłonni bronić rozwiązań przyjętych przez polski parlament także w trudnych warunkach politycznych, ale zawsze rzeczowo i przyjaźnie - dodał wiceszef MSZ.
Gernot Bluemel, minister do spraw europejskich Austrii, kierującej teraz pracami Unii zasugerował, że jeżeli nadal będą wątpliwości, wysłuchanie Polski będzie kontynuowane. - Dopóki wszystkie kwestie nie zostaną rozwiązane, będziemy stawiać pytania - dodał.
Drugie wysłuchanie Polski, podobnie jak to pierwsze, czerwcowe, przewidziano na 3 godziny. Rozpocznie je wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który przedstawi stan rozmów z Polską i zarzuty dotyczące reformy sądownictwa. Komisja wysłała przed wysłuchaniem dokument do unijnych krajów, w którym podtrzymała swoje zastrzeżenia. Bruksela uważa, że zmiany w Sądzie Najwyższym i odesłanie części sędziów zagraża niezawisłości Sądu. Komisja krytykuje też zmiany w KRS, w sądach powszechnych, ma również zastrzeżenia do instytucji skargi nadzwyczajnej.
REKLAMA
Po wystąpieniu wiceszefa Komisji głos zabierze wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, który przedstawi argumenty Polski i będzie odpowiadał na pytania ministrów z unijnych krajów. Dyplomaci z kilku państw mówili, że będą chcieli spytać przede wszystkim o zmiany w Sądzie Najwyższym.
Po tym wysłuchaniu Austria zdecyduje co dalej. Możliwych jest kilka scenariuszy - albo uzna, że wątpliwości zostały wyjaśnione i zakończy procedurę, albo zorganizuje trzecie wysłuchanie, bądź zaproponuje wysłanie zaleceń. Kolejny etap to ewentualne głosowanie nad wnioskiem stwierdzającym poważne zagrożenie dla praworządności, który wymaga poparcia 22 krajów. Natomiast ostatni etap w procedurze związanej z artykułem 7, który zapisano w unijnym traktacie, to sankcje, włącznie z odebraniem głosu na spotkaniach ministerialnych. Do tego potrzeba jednomyślności wszystkich państw.
Jeśli chodzi o ustawę o Sądzie Najwyższym, to jutro sprawa będzie miała ciąg dalszy. Komisja Europejska ma skierować pozew przeciwko Polsce do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, poprosić o tryb przyspieszony i wnioskować o zawieszenie wykonania przepisów do czasu ogłoszenia orzeczenia.
fc
REKLAMA
REKLAMA