Sejm: Komisja Obrony Narodowej odrzuciła poprawki opozycji do reformy dowodzenia wojskiem

2018-10-03, 19:23

Sejm: Komisja Obrony Narodowej odrzuciła poprawki opozycji do reformy dowodzenia wojskiem
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: twitter.com/MON_GOV_PL

Sejmowa komisja obrony jest przeciwna poprawkom zgłoszonym na posiedzeniu Sejmu dotyczącym ustawy reformującej system dowodzenia armią. Poprawki dotyczące podległości Wojsk Obrony Terytorialnej i zasad ich użycia zaproponowały kluby PO i PSL-UED.

W środę wieczorem Sejmowa komisja obrony odrzuciła poprawki zgłoszone przez kluby PO i PSL-UED do rządowego projektu nowelizacji ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. Podczas drugiego czytania na posiedzeniu Sejmu klub PO domagał się podporządkowania procedowaną ustawą Wojsk Obrony Terytorialnej szefowi Sztabu Generalnego z pominięciem okresu przejściowego. Klub PSL-UED chciał, by w ustawie zapisać zakaz użycia WOT przeciwko polskim obywatelom.

Według rządowego projektu dowódca WOT ma – jak obecnie – podlegać bezpośrednio ministrowi obrony do czasu osiągnięcia przez WOT pełnej gotowości do działania. Wtedy to szef MON ma zdecydować o przekazaniu tej formacji pod dowództwo szefowi Sztabu. Według dotychczasowych zapowiedzi resortu obrony miałoby to nastąpić 1 stycznia 2025 r.

Uzasadniając wniosek klubu PO poseł Cezary Grabarczyk podkreślił, że w ten sposób jego klub chce wprowadzić "jednolite reguły dowodzenia siłami zbrojnymi". - Wychodzimy z założenia, że Wojska Obrony terytorialnej powinny podlegać, tak jak pozostałe rodzaje sił zbrojnych, szefowi Sztabu Generalnego (...) Bądźmy konsekwentni, niech wszystkie rodzaje Sił Zbrojnych podlegają szefowi Sztabu, a minister poprzez szefa Sztabu będzie mógł oddziaływać zgodnie z postanowieniami ustawy - przekonywał poseł PO.

Poprawki bez większości

Stanowisko rządu wobec poprawki zgłoszonej przez PO było negatywne. - Wojska Obrony Terytorialnej dziś podlegają ministrowi Obrony Narodowej i tak będzie do momentu pełnego uformowania - stwierdził obecny na posiedzeniu Komisji Obrony wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.

Pomimo takiego stanowiska rządu klub Nowoczesnej zdecydował, że poprze poprawkę zgłoszoną przez Platformę Obywatelską. Paweł Pudłowski z Nowoczesnej zarzucił też resortowi obrony, że siedmioletni okres dojścia WOT do zdolności operacyjnych jest za długi.

Mówiąc o tej formacji wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz uzupełnił swoją informację dla posłów dot. harmonogram budowania WOT w całym kraju i osiągania przez te formacje gotowości bojowej. Według Skurkiewicza budowa ostatnich brygad WOT na zachodzie kraju zakończy się w 2022 r., kolejne trzy lata zajmie osiąganie przez nie oczekiwanych zdolności. - To nie jest okres siedmiu lat, tylko to jest cztery plus trzy (lata) - podkreślił. Wyjaśnił też, że taki harmonogram jest zapisany w koncepcji tworzenia WOT, jako piątego rodzaju Sił Zbrojnych. Ostatecznie, pomimo poparcia Nowoczesnej dla poprawki PO, większość posłów komisji odrzuciła wniosek.

Druga poprawka zgłoszona przez klub PSL-UED brzmiała: "Wojska Obrony Terytorialnej nie mogą zostać użyte przeciw obywatelom polskim".

Poseł Stefan Niesiołowski z klubu PSL-UED mówiąc o tej poprawce podkreślił, że podejrzenia wobec "specyficznego charakteru WOT-u są w mediach, w opinii publicznej". - Jest coś podejrzanego w tym, że te wojska są inaczej finansowane, inaczej dowodzone, były oczkiem w głowie pana ministra Macierewicza.(...) Od początku były to wojska specjalne, taktowane jako PiS-owska bojówka przeznaczona do stłumienia ewentualnych rozruchów - stwierdził Niesiołowski.

Szef Sztabu najważniejszy

Odpowiedział mu poseł Antoni Macierewicz (PiS), były szef resortu obrony. Uznał on, że twierdzenia, iż Wojska Obrony Terytorialnej "zostały utworzone do walki z ludnością polską" obrażają honor żołnierza i szkalują Wojsko Polskie.

Także w tym wypadku stanowisko rządu dot. zgłoszonej poprawki było negatywne. Skurkiewicz podkreślił, że poprawka klubu PSL-UED jest "poprawką z tzw. tezą". Gdyby posłowie ją przyjęli "to znaczyłoby, że pozostałe rodzaje Sił Zbrojnych mogą być użyte przeciwko ludności polskiej" - przekonywał. - Nie wracajmy w obszarze legislacyjnym do mrocznego okresu PRL-u - podkreślił i przypomniał, że Konstytucja RP nie daje możliwości używania Sił Zbrojnych przeciw ludności.

Posłowie odrzucając tę poprawkę zdecydowali, że komisja obrony skieruje projekt pod głosowanie w Sejmie, rekomendując posłom jego przyjęcie.

Rządowy projekt reformy dowodzenia zakłada zwiększenie roli szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, któremu mają podlegać dowódcy generalny i operacyjny rodzajów sił zbrojnych oraz szef Inspektoratu Wsparcia.

Zgodnie z projektem, szef Sztabu Generalnego w czasie wojny będzie organem dowodzącym Siłami Zbrojnymi RP do czasu mianowania naczelnego dowódcy i przejęcia przez niego dowodzenia. Do obowiązków szefa SGWP należy także m.in. planowanie strategicznego użycia sił zbrojnych, przygotowanie i wyszkolenie sił zbrojnych na potrzeby obrony państwa oraz udziału w działaniach poza granicami kraju, jak również doradzanie kierownictwu MON.

Nowe prawo ma dostosować struktury dowodzenia Sił Zbrojnych RP do modelu obowiązującego w NATO, a reforma systemu kierowania i dowodzenia ma wyeliminować kompetencyjny chaos, wprowadzić jednoosobową odpowiedzialność za dowodzenie i usprawnić wojskowa logistykę. W dalszej perspektywie kierownictwo MON zapowiada przywrócenie odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych, które zlikwidowała reforma z 2014 r.

ras

Polecane

Wróć do strony głównej