Pogarsza się sytuacja powodziowa na Podkarpaciu

Około 130 osób ewakuowano dotąd w rejonie Jasła informuje Stanisław Szynalik kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie. Ewakuowano już 25 rodzin z gminy Kołaczyce, 17 rodzin z gminy Skolyszyn. Zdaniem naszego gościa może dojśc jeszcze do wielu dramatów wzdłuż rzeki Wisłoki aż do ujścia do Wisły. Jak dodaje podejmowane są działania zabezpieczające w powiecie dębickim i mieleckim. Do tego ostatniego kierownych jest 200 dodatkowych żołnierzy, dwa wojskowe PTS jadą do Jasła, a jeden do Stalowej Woli. Co gorsza w regionie powstają wciąż nowe osuwiska, np. w rejonie Matysówki. I takie zjawiska będę się nasilały poniewaz zbocza są bardzo nasiaknięte wodą i spływają - dodaje Stanisław Szynalik. Zbiornik retencyjny w Klimkówce jest pełny, na szczęście wciąż dużą rezerwę ma Solina i mieszkańcy dorzecza Sanu mogą się na razie czuć bezpieczni. jak przypomniał Stanisław Szynalik walka z powodzią w regionie trwa od 16 maja.

Podobnie jest w gminie Topolino. Tam wyrwa w wałach Ropy ma 50 metrów. Na miejscu pracuje ponad 300 strażaków. Umacniają wały, tam gdzie można, wypompowywana jest woda. Strażacy dowożą też żywność powodzianom.