Zrzucono 800 ton gruzu na wał. Woda za wysoka
Śmigłowce zakończyły zrzucanie worków z gruzem na zaporę opaskową chroniącą wyrwę w wale w Świniarach.
2010-06-08, 10:42
Przy wznoszeniu zapory, która ma ograniczyć napływ wody z Wisły na tereny zalewowe w chwili nadejścia fali wezbraniowej, pracowało kilkuset żołnierzy i strażaków.
Śmigłowce zakończyły akcję po zrzucie 800 ton worków z gruzem dlatego, że woda była już za wysoko. Burmistrz Gąbina Krzysztof Jadczak powiedział IAR, że przez opaskę przelewa się powoli woda zalewając miejscowości poprzednio już zalane w Dolinie Dobrzykowsko-Iłowskiej.
Woda stopniowo się podnosi i miejscami sięga już dwa i pół metra. Mieszkańcy przygotowują się na falę kulminacyjną, która jest spodziewana w nocy ze środy na czwartek.
W Dobrzykowie trwają intensywane prace przy umacnianiu sztucznej zapory usypanej z worków z piaskiem przez mieszkańców, żołnierzy i strażaków. Podobnie jak podczas pierwszej fali ma ona uchronić przed zalaniem dalsze miejscowości oraz jedyną przepompownię, która ocalała na terenie Doliny. "Bronimy jej bardzo, bo ona pozwoli wypompowywać wodę, która przesiąka przez wały" - tłumaczy burmistrz Jadczak.
REKLAMA
Ewakuowano już 1500 osób. Służby przygotowane są do dalszych ewakuacji. Mieszkańcy zostali poinformowani o zagrożeniu.
Gdy 23 maja Wisła przerwała wał w Świniarach, na terenie gmin Słubice i Gąbin woda zalała około 6 tysięcy hektarów i ponad 20 miejscowości, zamieszkanych przez 4 tysiące osób. Ewakuowano ponad 2,5 tysiąca mieszkańców oraz ponad 2 tysiące 300 zwierząt.
sż
REKLAMA