Sojusznicy otworzyli do siebie ogień?
Na granicy gruzińsko - abchaskiej doszło do strzelaniny. Zginął funkcjonariusz straży granicznej separatystycznej republiki.
2010-06-01, 16:11
Władze w Suchumi oskarżyły o to stronę gruzińską. Gruzini natomiast twierdzą, że ogień otworzyli do siebie sojusznicy - Abchazowie i Rosjanie.
Samochód straży granicznej separatystycznej Abchazji został ostrzelany, gdy zbliżał się do posterunku w Saberio. W wyniku strzelaniny ciężko ranny został jeden ze strażników, który zmarł w drodze do szpitala. Szef abchaskiej straży granicznej Said Tarkił twierdzi, że to akt dywersji dokonany przez gruzińskie służby specjalne. Tbilisi zaprzecza takim twierdzeniom. Według gruzińskiej wersji - w wymianie ognia uczestniczyli rosyjscy żołnierze.
Przejścia graniczne między separatystyczną Abchazją a Gruzją są zamknięte i całkowicie kontrolowane przez Rosjan. W rejonie Galskim zdarzają się strzelaniny i dochodzi do zamachów terrorystycznych, w których niszczone są drogi i trakcje kolejowe.
REKLAMA