Za oceanem Jarosław Kaczyński zmiażdżył rywali
Kandydat PiS zdecydowanie wygrał I turę wyborów prezydenckich wśród amerykańskiej Polonii. W głosowaniu na terenie Stanów Zjednoczonych padł rekord frekwencji.
2010-06-20, 21:43
W całych Stanach Zjednoczonych Jarosław Kaczyński uzyskał 70% głosów. Na drugim miejscu był Bronisław Komorowski - 25%. Na Grzegorza Napieralskiego głosowało 2,5% wyborców. Poparcie dla pozostałych kandydatów nie przekroczyło 1%.
Bastionem Jarosława Kaczyńskiego okazało się Chicago. Prezes PiS „zmiażdżył" rywali zdobywając prawie 80% głosów. Bronisław Komorowski uzyskał 5 razy mniejsze poparcie - 16,4%. W Nowym Jorku Jarosław Kaczyński zdobył 2/3 wszystkich głosów, Bronisław Komorowski 1/3. Marszałek Sejmu wygrał natomiast w okręgu waszyngtońskim. Tu jednak głosował o zaledwie 940 osób.
W tym roku po raz pierwszy głosować mogli Polacy z Alaski. Punkt wyborczy zorganizowano tam w biurze polskiego konsula honorowego Stefana Boruckiego w Anchorage.
Na Alasce w głosowaniu wzięło udział 35 Polaków. 20 z nich poparło Bronisława Komorowskiego, 12 - Jarosława Kaczyńskiego. W całych Stanach Zjednoczonych w głosowaniu wzięło udział 33 i pół tysiąca osób - czyli o 7 tysięcy więcej niż w wyborach parlamentarnych w 2007 roku.
ak,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Marek Wałkuski-Waszyngton
REKLAMA