Opony letnie, zimowe i uniwersalne. Czym się różnią?

2018-12-31, 20:25

Opony letnie, zimowe i uniwersalne. Czym się różnią?
Jaka jest różnica pomiędzy oponami letnimi a zimowymi?. Foto: Shutterstock.com

Wiele krajów w Europie wprowadziło prawny nakaz sezonowej wyiany opon. Jak dotąd, nie obowiązuje on w naszym kraju, a zmiana opon jest kwestią dobrej woli polskich kierowców. Czy ma to sens, czy rodzaj opon istotnie wpływa na bezpieczeństwo jazdy? A może to spisek koncernów? Pora to wyjaśnić.

Zacznijmy od budowy. Letnią oponę można rozpoznać po wzdłużnych rowkach biegnących po całym obwodzie. Zimowe zaś mają bardziej nierówne, pocięte rowki. Są one węższe i cieńsze, niż w „gumach” przystosowanych do jazdy letniej. Zimówki na całej swej powierzchni mają często zygzakowate szczeliny, których zadaniem jest „łapać” śnieg. Czemu? Dlatego, że dwie powierzchnie pokryte śniegiem wykazują większą przyczepność, niż w przypadku gumy i śniegu. Bieżnik opon letnich zaś, ma po prostu nieco mniej skomplikowaną strukturę.

Co z oponami uniwersalnymi? To siłą rzeczy kompromis, hybryda opon letnich i zimowych. Mają wzdłużne rowki, które są jednak nieco węższe i głębsze od opon letnich, ale posiadają również zygzakowate głębokie wcięcia, których zadaniem jest kontakt ze śniegiem i lodem.

Z czego są zrobione?

Osobną kwestią jest materiał używany do poszczególnych rodzajów opon. W przypadku letnich, czyli takich, które swoje najlepsze właściwości wykazują w temperaturze powyżej 7 stopni Celsjusza, bok opony jest z reguły sztywniejszy. Zimowe mają często większa domieszkę krzemionki, która sprawia, że guma zachowuje miękkość nawet wtedy, gdy na zewnątrz panuje mróz. W takich z kolei warunkach letnia opona staje się twarda i traci przyczepność. Co ważne, nie chodzi tu nawet o śnieg czy lód, ale o samą temperaturę nawierzchni. Miękki materiał, z jakiego zbudowana jest opona zimowa ma swoje minusy. Jego obecność, powoduje, że w wyższych temperaturach, „zimówki” zużywają się szybciej niż opony letnie.

Droga hamowania

Mało która kwestia została tak gruntownie przebadana. Przy temperaturze 20 stopni Celsjusza i prędkości 100 km/h, różnica w drodze hamowania na nawierzchni suchej, jest spora w zależności od rodzaju użytego ogumienia. Opony letnie osiągają tu o 20% lepsze wyniki, niż zimowe. Jednak, gdy spadnie deszcz różnica jest…. minimalna. Rzędu 3 procent.
Nie muszę chyba dodawać, że opony uniwersalne znajdują się praktycznie zawsze w środku stawki. Gdy temperatura spada do 5 stopni Celsjusza, a takie ostatnio mamy zimy, prym wiodą opony zimowe. Ich droga hamowania jest średnio o 10% krótsza. Opony uniwersalne w tym przypadku to znów kompromis pomiędzy jednymi a drugimi. Należy dodać, że mowa tutaj o suchej nawierzchni.
Inaczej rzecz się ma w przypadku pojawienia się na drogach śniegu. Droga hamowania opon letnich będzie tu średnio aż dwa razy dłuższa niż opon zimowych. Różnica zatem wynosi średnio aż sto procent. Praktycznie tak samo jest w przypadku hamowania na lodzie.

Nie tylko opony

Czynnikiem, który ma niebagatelne znaczenie w przypadku bezpieczeństwa na drodze, jest prędkość. Oczywiście brzmi to jak banał, ale liczby są tu nieubłagane. Dwa razy większa prędkość to aż trzykrotnie dłuższa droga hamowania. Dlatego w przypadku ciężkich warunków na drodze, pierwszą rzeczą, na której powinniśmy polegać, jest własny rozsądek. Gdy ten zawiedzie, nawet najbardziej wyrafinowane ogumienie może nie pomóc. 

Michał Migała

Polecane

Wróć do strony głównej