Zadzwonił na numer alarmowy i zapowiedział, że "znajdzie i zabije" prezydenta. Został zatrzymany

46-letniego mieszkańca gminy Rytwiany, który zadzwonił na telefon alarmowy informując, że "znajdzie i zabije" prezydenta Andrzeja Dudę, zatrzymali w czwartek świętokrzyscy policjanci. W jego domu zabezpieczono broń gazową, na którą nie miał zezwolenia.

2019-02-21, 14:29

Zadzwonił na numer alarmowy i zapowiedział, że "znajdzie i zabije" prezydenta. Został zatrzymany
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Jak poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Staszowie Joanna Szczepaniak, w środę po godz. 21. pod numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który zapowiedział, że "znajdzie i zabije" prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Powiadomieni o sprawie policjanci, ustalili, że autorem gróźb był 46-letni mieszkaniec gminy Rytwiany. W czwartek rano mężczyzna został zatrzymany. "Podczas przeszukania jego mieszkania, funkcjonariusze zabezpieczyli broń gazową, na którą mężczyzna nie miał zezwolenia. Chcąc zatuszować swoje działanie 46-latek zniszczył kartę i telefon, z którego wykonywał połączenia" - poinformowała cytowana w komunikacie Szczepaniak. 

W chwili zatrzymania był nietrzeźwy

Policjanci ustali też, że wcześniej mężczyzna kilkukrotnie próbował dodzwonić się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Mężczyzna, który w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, trafił do policyjnej celi. Gdy dojdzie do siebie, zostaną mu postawione zarzuty kierowania groźby pozbawienia życia oraz nielegalnego posiadania broni. Wstępnie przyznał się do popełnienia obu przestępstw.

Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego maksymalny wymiar kary za groźby karalne to 2 lat więzienia. Z kolei za posiadanie broni bez wymaganego zezwolenia grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

dk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej