Tusk: prognozy nie są dobre, ale nie ma zagrożenia
Można się spodziewać nowej fali kulminacyjnej, ale nie powinna zagrozić ona wałom - ocenił premier Donald Tusk po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego.
2010-06-02, 18:59
- Można się spodziewać nowej fali kulminacyjnej, ale wały nie powinny zostać przelane - powiedział Tusk.
- Nie mamy dobrych meldunków meteorologicznych, jeśli chodzi o południe kraju, szczególnie Podkarpacie. W najbliższych godzinach można się spodziewać nowej fali kulminacyjnej i przekroczenia stanów alarmowych w Szczucinie i Sandomierzu. Nic nie wskazuje, aby groziło to przelaniem wałów lub przerwaniem wyrwy zabezpieczonej w Sandomierzu - powiedział szef rządu.
Dodał, że zagrożenie powodziowe utrzymuje się też w Wielkopolsce. Katastrofami budowlanymi nadal grożą osuwiska.
REKLAMA
Premier powiedział, że pomoc w postaci zapomóg do 6 tys. zł jest wypłacana natychmiast, natomiast gdzieniegdzie urzędnicy lub wójtowie z przesadną ostrożnością oceniają potrzeby mieszkańców, jeśli chodzi o inne formy pomocy.
sm
REKLAMA