Polacy na stanowisku premiera chcą nadal M. Morawieckiego. G. Schetyna ma powody do zmartwień
Na pytanie, kto powinien zostać szefem rządu po jesiennych wyborach, aż 38,5 proc. respodentów wskazało obecnego premiera. Na drugim miejscu Władysław Kosiniak-Kamysz, który otrzymał 6,6 proc. Ostatnie miejsce na podium zajął G. Schetyna z zaledwie 4,2 proc., natomiast 35,6 proc. badanych nie wiedziało, kogo wskazać.
2019-07-04, 08:31
- Elektorat PiS jest zdecydowany i w 90 proc. wskazuje na Mateusza Morawieckiego. Elektorat opozycji - a przede wszystkim PO - wciąż poszukuje kandydatów i ma kłopoty z określeniem, kto powinien być szefem rządu. Grzegorza Schetynę wskazało 16 proc. wyborców PO z 2015 roku - informuje "Rzeczpospolita", omawiając wyniki sondażu IBRiS.
Powiązany Artykuł
Niskie notowania Schetyny, rosną szanse Kosiniaka-Kamysza
- To świadczy o nieufności co do kompetencji zarządczych Grzegorza Schetyny, mimo że takie cechy są mu przecież przypisywane - mówi prof. Marciniak.
Gazeta wyjaśnia, że badanie miało dwa warianty: wskazania spontaniczne i lista nazwisk proponowana przez ankietera.
- Najbardziej zmienia się w nich pozycja Władysława Kosiniaka-Kamysza. Prezes PSL sam z siebie nie przychodzi wyborcom do głowy często, ale jego szanse rosną, gdy jest przez kogoś proponowany na szefa rządu - czytamy w gazecie.
REKLAMA
kstar
REKLAMA