Lepper przeciwny kampanii na wałach
Zdaniem kandydata Samoobrony na prezydenta Andrzeja Leppera, rząd powinien natychmiast wprowadzić stan klęski żywiołowej. - Jestem zbulwersowany wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, który wpisał się w nurt rządu i mówi, że stanu klęski ogłaszać nie trzeba - dodał.
2010-06-06, 13:15
Zdaniem b. ministra rolnictwa, politycy nie powinni jeździć na tereny zalane przez powódź, bo - w jego ocenie - nic to nie pomaga.
Kampania na wałach
Dramatem nazwał atmosferę w jakiej toczy się kampania. - Bo co? Mamy przestać prowadzić kampanię, a oni będą na wałach prowadzić kampanię, ich pokazywać będą, a reszta kandydatów ma siedzieć w domu? - pytał lider Samoobrony.
Opowiedział się też za przesunięciem wyborów niezależnie od tego jakie mamy prawo.
Lepper, jako tragiczny ocenił sposób relacjonowania kampanii przez media publiczne. Jego zdaniem, poprzez sondaże i pokazywanie w mediach lansuje się tyko dwóch kandydatów.
- Wystarczy "Wiadomości" obejrzeć. Ile czasu ma pan Komorowski i Kaczyński, a ile ja mam. Często nawet nie pokazuje się mojej wypowiedzi tylko obrazek, że Lepper się pokazał, że jest wśród ludzi. Ale pokazać prawdę - ile ludzi stoi, ile ludzi rozmawia, o czym rozmawia, takiej relacji nie ma - dodał.
Zaznaczył, że kampanię będzie prowadził tak, jak dotychczas czyli na bazarach, ulicach i targowiskach.
B. wicepremier był w niedzielę na giełdzie samochodowej w Rzeszowie, gdzie rozmawiał z odwiedzającymi giełdę ludźmi, rozdawał także ulotki, plakietki i autografy
REKLAMA