Zwolnienie pracownika IKEI. Koncern wydał nowe oświadczenie
W zw. z prowadzonymi postępowaniami prawnymi nie będziemy komentować sprawy pracownika IKEA z Krakowa; skala niezrozumienia całej sytuacji oraz naszego przekazu osiągnęła taki poziom, że postanowiliśmy pozostawić ocenę powołanym do tego podmiotom - napisała IKEA w kolejnym oświadczeniu dla mediów.
2019-07-05, 07:20
W ubiegłym tygodniu media opisały przypadek pracownika IKEA, który miał stracić pracę, kiedy sprzeciwił się "zmuszaniu pracowników sklepu do udziału w akcjach promujących ruch LGBT". Powodem zwolnienia był wpis w internecie, w którym mężczyzna, argumentując swoje stanowisko, powoływał się na swoją wiarę i cytował fragmenty Starego i Nowego Testamentu.
Powiązany Artykuł
Powiązany Artykuł
"7x24". Sprawa zwolnienia pracownika IKEI. Komentarze polityków
Odniósł się do niej także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który poinformował, że zleci prokuraturze zbadanie całej sytuacji. - Jeśli ta informacja miałaby się potwierdzić, to mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której zewnętrzny koncern - naruszając polski porządek prawny - dopuszcza się jawnego złamania praw pracowniczych, ingeruje w obszar wartości chronionych przez polskie prawo, które gwarantuje każdemu obywatelowi wolność sumienia i wyznania - powiedział w ubiegły piątek Ziobro. - To jest rzecz absolutnie skandaliczna, gdyby się potwierdziła - dodał.
Zwolnionemu pracownikowi wsparcie zaoferowała zakładowa "Solidarność", mimo że nie jest on członkiem związku. Wyjaśnienia sprawy zwolnionego pracownika z IKEA podjął się z urzędu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Biuro RPO przekazało w ubiegłym tygodniu, że rzecznik zwróci się do właściwych podmiotów o niezbędne informacje.
pkr, dcz
REKLAMA
REKLAMA