Prymas na wyborach: nie planowałem być pierwszy
Wybory prezydenckie są ważną sprawą, ponieważ głosuje się na konkretnego kandydata, którego się zna, a nie na partie - powiedział prymas Polski abp. Józef Kowalczyk, który głosował w Olszynie.
2010-06-20, 08:00
Abp Kowalczyk głosował, jako pierwszy wśród hierarchów uczestniczących w zebranie plenarnym Konferencji Episkopatu Polski w Olsztynie.
"Nie planowałem być pierwszy, ale przyszedłem wcześnie, bo lubię rano wstać, w myśl powiedzenia, kto rano wstaje temu Pan Bóg daje. Mam nadzieje, że wyniki będą dobre spowodowane dużą frekwencją i ładną pogodą" - powiedział prymas Kowalczyk.
Życzył Polsce i Polakom, by spełnili swój obowiązek obywatelski, bo - jego zdaniem - bardzo ważna jest możliwość głosowania na osobę, którą się zna.
Pytany, jakiego Polska potrzebuje prezydenta, prymas odpowiedział, że takiego, jakiego wybierze naród w wolnych demokratycznych wyborach i jeśli ponad 30 mln uprawnionych będzie głosować zgodnie ze swoim sumieniem to na pewno - jak zaznaczył - prezydent będzie wybrany z woli narodu.
Podkreślił, że po wyborach Polacy powinni mieć tyle dyscypliny wewnętrznej by uszanować wybranego prezydenta.
REKLAMA