Donald Trump łagodzi retorykę w sprawie Iranu. "Nie chcę konfliktu z żadnym krajem"
Prezydent USA Donald Trump zmienił swoje zdanie ws. Iranu po ataku na rafinerie ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej. Dzień po sugestii o możliwości przeprowadzenia przez Stany Zjednoczone militarnej akcji odwetowej amerykański przywódca zadeklarował, że chciałby uniknąć wojny.
2019-09-17, 09:43
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Arabia Saudyjska wstrzymuje wydobycie ropy w zaatakowanych rafineriach
Donald Trump powiedział, że wszystko wskazuje na odpowiedzialność Iranu za atak na rafinerie ropy w Arabii Saudyjskiej, ale zaznaczył, że informacje te są obecnie weryfikowane. Zapytany, czy dąży do wojny z Iranem, prezydent USA odpowiedział, że nie chce konfliktu zbrojnego z żadnym krajem.
- Mamy najpotężniejszą armię na świecie, najlepiej wyposażoną, najlepsze rakiety, najlepsze myśliwce F-35. Mimo tego wszystkiego staramy się uniknąć wojny - mówił amerykański prezydent przy okazji spotkania w Gabinecie Owalnym z następcą tronu Bahrajnu Salmanem Al Chalifą.
Donald Trump dodał, że prowadzi konsultacje w sprawie dalszych kroków nie tylko z Arabią Saudyjska, ale również z krajami europejskimi takimi jak Niemcy czy Francja. - To był bardzo poważny atak, na który moglibyśmy odpowiedzieć wielokrotnie mocniejszym uderzeniem. Najpierw jednak musimy ustalić, kto to zrobił - dodał.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Ustawa Kongresu USA ogranicza Trumpowi możliwość ataku na Iran
REKLAMA
Prezydent USA zadeklarował pomoc militarną dla Arabii Saudyjskiej. Zwrócił uwagę, że kraj ten jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i kupuje za gotówkę duże ilości amerykańskiej broni. Donald Trump podkreślił jednak, że celem ataku była Arabia Saudyjska, a nie Stany Zjednoczone.
pb
REKLAMA