Prezydent w Atenach: trzeba wyrównywać poziom zamożności w krajach UE
Prezydent Andrzej Duda sprzeciwia się cięciom w polityce spójności i środkach na rolnictwo w budżecie Unii Europejskiej po 2020 roku. W Atenach podczas spotkania przywódców Grupy Arraiolos polski prezydent przypomniał stanowisko Warszawy, która chce utrzymania na obecnym poziomie unijnych funduszy na spójność i Wspólną Politykę Rolną.
2019-10-11, 15:40
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
W piątek w Atenach prezydent weźmie udział w spotkaniu Grupy Arraiolos
Na spotkaniu prezydentów 13 państw Unii Andrzej Duda argumentował, że wspólnotowa polityka spójności udowodniła skuteczność w niwelowaniu różnic między europejskimi regionami. - - Cięcia w polityce spójności i Wspólnej Polityce Rolnej oraz protekcjonizm odbiją się negatywnie na globalnym rozwoju gospodarczym UE i pogłębią różnice między państwami członkowskimi - ocenił.
Andrzej Duda jako kwestię fundamentalną dla przyszłości UE wskazał zrównywanie poziomów zamożności państw unijnych. Jak mówił, dotąd żaden z krajów, które dołączyły do UE w 2004 r., nie osiągnął średniego unijnego poziomu PKB na osobę. Według polskiego przywódcy, aby to zmienić, konieczne są: na poziomie krajowym - redukcja nierówności społecznych, a na poziomie europejskim - ambitna polityka spójności.
Powiązany Artykuł
Prezydent: czynimy wszystko, aby poziom życia Polaków podniósł się
"Poziom nierówności w Polsce spada"
Prezydent podkreślił, że w Polsce w ciągu ostatnich pięciu lat poziom nierówności społecznych systematycznie spada. - Głównie dzięki temu, że nasze władze uczyniły z polityki społecznej, zwłaszcza polityki prorodzinnej, swój absolutny priorytet - powiedział.
Wskazywał, że na poziomie wspólnotowym to właśnie polityka spójności okazała się wyjątkowo skuteczna w niwelowaniu różnic między regionami UE. Jak zauważył, projekty finansowane w jej ramach pomogły utrzymać zadowalający poziom inwestycji publicznych w wielu państwach członkowskich podczas ostatniego kryzysu.
- Polityka spójności udowodniła tym samym, że aktywnie przeciwdziała cyklicznemu załamaniu koniunktury gospodarczej. Dlatego po raz kolejny wyrażam nadzieję, że w ramach Wieloletnich Ram Finansowych uda się wypracować budżet ambitny, godzący interesy największych płatników netto UE z największymi beneficjentami Polityki Spójności - powiedział polski przywódca.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Prezydent o wyborze Janusza Wojciechowskiego na komisarza UE: znowu pokazaliśmy, że mamy siłę
"Cięcia odbiją się negatywnie na rozwoju UE"
Jak zaznaczył prezydent, cięcia w polityce spójności oraz Wspólnej Polityce Rolnej odbiją się negatywnie na globalnym rozwoju gospodarczym UE i pogłębią różnice rozwojowe między państwami członkowskimi.
W swoim wystąpieniu mówił też o problemie protekcjonizmu w sektorze usług oraz podwójnej jakości produktów we Wspólnocie.
- Ubolewam nad tym, że wciąż nie udało nam się wypracować wspólnej regulacji liberalizującej dostęp do sektora usług na rynku unijnym - powiedział Andrzej Duda.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Prezydent: postarajmy się, by w niedzielę padł rekord udziału Polaków w wyborach
Węgry, Chorwacja i Bułgaria popierają stanowisko Polski
Za kontynuowaniem polityki spójności i rolnej w nowym unijnym budżecie opowiedzieli się również między innymi przywódcy Węgier, Chorwacji i Bułgarii. Prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović oceniła, że w Europie nadal widać duże różnice w poziomie rozwoju.
- Chorwacja jest bardzo zainteresowana dwiema politykami unijnymi, których finansowanie powinniśmy utrzymać na tym samym poziomie. To najbardziej tradycyjna, najstarsza polityka rolna oraz oczywiście polityka spójności i jej fundusze - mówił prezydent.
Do przyjęcia unijnego budżetu na lata 2021-27 wymagana jest jednomyślność krajów członkowskich. Grupa Arraiolos, która obraduje dziś w Atenach zrzesza prezydentów państw, których to premierzy uczestniczą w szczytach Rady Europejskiej.
REKLAMA
kstar
REKLAMA