Manifestacje w Barcelonie. Starcia protestujących z żandarmerią

2019-10-18, 20:21

Manifestacje w Barcelonie. Starcia protestujących z żandarmerią
Protesty w Barcelonie. Foto: PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA

Ponad pół miliona osób manifestowało w Barcelonie. W całej Katalonii piątek jest dniem strajku generalnego w proteście przeciwko wyrokom więzienia dla katalońskich polityków i aktywistów. To także piąty dzień manifestacji. Wieczorem doszło do starć z policją.

Posłuchaj

Starcia demonstrujących z policją. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Protesty w Barcelonie trwają od poniedziałku
  • Uczestnicy manifestacji sprzeciwiają się wyrokowi hiszpańskiego Sądu Najwyższego wobec regionalnych separatystów
  • W piątek w protestach na ulicach Barcelony uczestniczyło ponad 500 tys. osób
  • Wieczorem doszło do starć, tłumy zamaskowanych osób rzucały w kierunku policjantów kamieniami, przewracały kosze na śmierci i podpalały je

W dniu strajku generalnego przez miasto przeszło w sumie pięć manifestacji, które skutecznie zablokowały ruch w centrum Barcelony. Demonstrujący domagali się wypuszczenia na wolność katalońskich polityków, których w poniedziałek hiszpański Sąd Najwyższy skazał na kary do 13 lat więzienia.

Powiązany Artykuł

Hiszpania-Katalonia-protesty-pap-1200.jpg
Premier Katalonii: konieczne jest ponowne referendum w sprawie niepodległości

- To nie jest tylko sprawa Katalonii, ale zagrożenie wolności wszystkich obywateli. Kilka osób próbuje bowiem narzucić swoją wersję demokracji i ogranicza wolność innym - mówi Rosa, jedna z protestujących.

Dwunastu zatrzymanych

Policja szacuje, że na ulice wyszło ponad pół miliona osób. Wieczorem doszło na nich do starć. Tłumy zamaskowanych osób rzucały w kierunku policjantów kamieniami, przewracały kosze na śmierci i podpalały je. Według rządu Katalonii odpowiedzialne za zamieszki są niewielkie grupy radykalnych bojówkarzy podszywających się pod uczestników pokojowego marszu.

Najtrudniejsza sytuacja wieczorem panowała w pobliżu barcelońskiej stacji metra Urquinaona, gdzie policja użyła pałek, aby rozpędzić manifestantów. W pobliżu wejść do metra separatystyczni bojówkarze ustawili barykady z kontenerów na śmieci. Niektóre z barykad zostały podpalone.

Ze źródeł policyjnych wynika, że wieczorem zatrzymano w centrum Barcelony 12 najbardziej agresywnych uczestników demonstracji. Lokalne media informują też o rannych.

Do starć z policją doszło wieczorem również w Gironie, gdzie grupa ponad 6000 manifestantów podjęła szturm na budynek jednego z sądów oraz oddziału poczty.

Ok. 150 odwołanych lotów

Ze względu na zamieszki zamknięto najsłynniejszą barcelońską bazylikę Sagrada Familia i przełożono zaplanowany na 26 października mecz między FC Barceloną a Realem Madryt. Manifestujący zablokowali też jedną z autostrad, prowadzących z Barcelony do granicy z Francją, co spowodowało ogromne korki.

Władze Barcelony szacują, że gwałtowne zamieszki do jakich dochodziło od poniedziałku kosztowały miasto co najmniej półtora miliona euro. Lotnisko w Barcelonie odwołało w tym tygodniu około 150 lotów.

Dwa lata temu w referendum mieszkańcy Katalonii opowiedzieli się za niepodległością, ale Madryt aresztował przywódców separatystów. Ich lider Carles Puigdemont uciekł do Brukseli. Hiszpańskie władze wysłały za nim list gończy, ale dzisiaj sąd w Belgii zdecydował, że polityk może pozostać na wolności.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej