Kto dba o torby awaryjne kandydatów?
Zapasowa garderoba, logistyczne zaplanowanie podróży i środków transportu, czy przerwa na posiłek - o tym nie myślą podczas kampanii kandydaci na prezydenta, a ich sztaby.
2010-07-02, 14:54
Poseł Adam Hofman ze sztabu kandydata PiS podkreśla jak wiele wysiłku trzeba włożyć w to, by każdy dzień kampanii przebiegł bez problemów, a kandydat miał możliwie najbardziej komfortowe warunki pracy. Stąd na przykład kandydat PiS-u wozi ze sobą drugie ubranie, na wypadek, gdyby strój na przykład zachlapał się. Polityk dodaje, że zaplanować trzeba też posiłek, przerwę na kawę, czy herbatę. W pogoni z miejsca na miejsce, trzeba pamiętać o odpoczynku - najlepiej, w towarzystwie wyborców - podkreśla poseł PiS-u.
A czym regeneruje się Jarosław Kaczyński? Poseł Adam Hofman zapewnia, że nie są to napoje energetyzujące, ale kawa, herbata i czekolada. Chociaż ze słodyczami nie przesadza.
Rzeczniczka sztabu kandydata PO Małgorzata Kidawa-Błońska potwierdza, że praca sztabowców wymaga dopilnowania wielu szczegółów. Na przykład ubiór musi być dopasowany do miejsca, w które kandydat się wybiera. Również chwile na posiłek i odpoczynek powinny być dobrze zaplanowane - podkreśla rzeczniczka Bronisława Komorowskiego.
Małgorzata Kidawa Błońska nie ukrywa, że marszałek w drogę zabiera także zapasową garderobę. Zawsze potrzebna jest koszula, garnitur czy krawat na zmianę - dodaje.
Obydwaj kandydaci kampanię zakończą późnym wieczorem. Jarosław Kaczyński - wiecem w Warszawie, a Bronisław Komorowski w Ostrowcu Świętokrzyskim.
sm, Agnieszka Rucińska
REKLAMA