Prowokacja na Chłodnej. Do sądu wraca sprawa zabójców ks. Popiełuszki
Na wokandę wraca sprawa zabójców księdza Jerzego Popiełuszki. Chodzi o tak zwaną prowokację na Chłodnej, czyli podrzucenie w 1983 roku przez SB materiałów obciążających kapłana do jego mieszkania. Oskarżeni w tej sprawie zostali już skazani w procesie zabójców księdza.
2019-10-30, 08:07
Stołeczny sąd rozpatrzy wniosek o wyłączenie jawności oraz o umorzenie postępowania. Akt oskarżenia w sprawie prowokacji na Chłodnej przygotował w styczniu tego roku pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. Na ławie oskarżonych znaleźli się trzej byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Powiązany Artykuł
Nieznana relacja z wyłowienia zwłok księdza Jerzego Popiełuszki
W grudniu 1983 roku sfabrykowali oni i podrzucili do mieszkania księdza Popiełuszki tysiące ulotek i materiały wybuchowe. Na tej podstawie aresztowano duchownego i przesłuchano go. Po interwencji kościelnych hierarchów kapelan "Solidarności" opuścił areszt następnego dnia.
Prowokacja miała zdyskredytować księdza w oczach opinii publicznej. Według śledczych IPN oskarżeni dopuścili się wobec duchownego zbrodni komunistycznych. Grozi za to kara do trzech lat więzienia.
mg
REKLAMA
REKLAMA