Stanisław Karczewski: nie mieliśmy pełnej wiedzy ws. prezesa NIK
- Decyzja PiS w sprawie szefa NIK Mariana Banasia jest kwestią dni, tygodni. Przedłużający się czas na pewno nie służy rozwiązaniu sytuacji - powiedział we wtorek marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Nie mieliśmy pełnej wiedzy, podejmując decyzję o wyborze prezesa NIK - powiedział.
2019-11-05, 12:35
Pytany w Radiu Zet, czy PiS rozważa odwołanie prezesa NIK Mariana Banasia, Karczewski, powiedział: "obserwujemy, patrzymy na tę sprawę i zobaczymy, jaki będzie jej finał". Zwrócił przy tym uwagę na artykuł we wtorkowej "Rzeczpospolitej", w którym - jak mówił - "anonimowo wypowiadający się prawnik powiedział, że są pewne możliwości odwołania prezesa NIK".
Powiązany Artykuł
Prezes NIK: wszystkie moje nieruchomości nabyłem zgodnie z prawem
"Rzeczpospolita" napisała we wtorek, że usunięcie obecnego prezesa Izby z urzędu jest możliwe, bo "pierwszy etap jego wyboru na stanowisko był wadliwy prawnie z jego winy". - Wystarczy, że Senat lub Sejm podejmą uchwałę odnoszącą się do procedury zgłoszenia kandydata na prezesa NIK, który nie podał ważnych informacji mających znaczenie dla jego wyboru – mówi "Rz" proszący o anonimowość prawnik. Zwraca on uwagę, że "już po wyborze Banasia wyszło na jaw, iż kamienicę w Krakowie wynajmował poniżej cen rynkowych, oszczędzając na podatkach. Te ważne dla wyboru informacje zataił".
Karczewski był pytany, czy obecny szef NIK wprowadzał partię w błąd. - Na pewno nie mieliśmy pełnej wiedzy, głosując i podejmując decyzję o wyborze prezesa Najwyższej Izby Kontroli - odpowiedział. - Sam wypowiadałem się w samych superlatywach o panu prezesie, mając wiedzę dotyczącą jego działalności publicznej, dla państwa, dla Polski. Nie znałem innych aspektów jego działalności. (...) Zmieniłem zdanie, już wielokrotnie na ten temat się wypowiadałem - powiedział.
REKLAMA
Pytany, czy prokuratura powinna wnikliwie zbadać oświadczenie majątkowe Banasia, odparł: "oczywiście, że tak". - Wszyscy są równi wobec prawa - dodał.
W odpowiedzi na pytanie, do kiedy PiS będzie czekał z "ewentualną decyzją" w sprawie szefa NIK, Karczewski poinformował, że "to jest kwestią dni, tygodni". - Przedłużający się czas na pewno nie służy rozwiązaniu sytuacji - przyznał.
fc
REKLAMA