"Przepraszam zawiedzionych". Donald Tusk o rezygnacji z kandydowania
"Dziękuję wszystkim, którzy rozumieją moją decyzję, przepraszam wszystkich nią zawiedzionych. Mnie też jest trochę smutno, ale od emocji i własnej ambicji ważniejsze są odpowiedzialność i uczciwa ocena sytuacji" - napisał w środę na Twitterze szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk.
2019-11-06, 20:00
Donald Tusk ogłosił we wtorek, że nie będzie kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich.
Powiązany Artykuł
D. Tusk obciążony bagażem kilku lat rządów. Oto niektóre kontrowersyjne decyzje
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Łatwy cel", "przewidywalny rywal". Publicyści o decyzji D. Tuska
- Do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążona bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem - powiedział Tusk w oświadczeniu dla Polsat News i TVN24. Zapowiedział też, że w wyborach prezydenckich będzie wspierał kandydata opozycji.
REKLAMA
- Ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem. Nie zamierzam się tych trudnych decyzji wypierać - powiedział Donald Tusk. - Nie chciałbym utrudniać opozycji procesu wyłaniania kandydatów. Będę wspierał mocno opozycję i w wykorzystam każdą możliwość, aby wzmacniać pozycję Polski na świecie - powiedział.
Tajemniczy sondaż
We wtorek Wirtualna Polska informowała, że Donald Tusk zamówił prywatny sondaż, aby sprawdzić, jakie szanse miałby w wyborach prezydenckich w 2020 r. Według portalu badanie miało zostać przeprowadzone po wyborach parlamentarnych. "Sondaż miał pokazać, że dla szefa Rady Europejskiej ogromnym ryzykiem byłoby kandydowanie w elekcji prezydenckiej" - czytamy.
Powiązany Artykuł
Dominik Tarczyński: Donald Tusk to pospolity tchórz, traktuje służbę Polsce jak fuchę
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Przestraszył się", "bez zaskoczenia". Politycy o decyzji D. Tuska
Zdaniem znającego byłego premiera rozmówcy wp.pl badania prezydenckie pokazują, że były premier ma zbyt duży elektorat negatywny, co ma być jednym z najważniejszych czynników w tych wyborach. - Dlatego Tusk po wyborach mówił, że opozycja musi postawić na kandydata, który ma szanse zebrać elektorat szerszy niż tylko Platformy, a nawet podebrać głosy Andrzejowi Dudzie. Donald wie, że on sam takich szans nie ma - stwierdził rozmówca portalu.
REKLAMA
jp/PAP/wp.pl
REKLAMA