Kobe Bryant jedną z dziewięciu ofiar katastrofy śmigłowca. Kim byli pozostali pasażerowie?
Świat sportu wciąż nie może wyjść z szoku po niedzielnej katastrofie lotniczej w kalifornijskim Calabasas, w wyniku której śmierć poniósł jeden z najlepszych koszykarzy w historii NBA Kobe Bryant. 41-latek był jedną z dziewięciu ofiar wypadku. Zginęła także m.in. 13-letnia córka koszykarza Gianna.
2020-01-28, 15:08
- Bryant był jedną z dziewięciu ofiar katastrofy
- Oprócz koszykarza na pokładzie znajdowała się jego córka Gianna, jej dwie koleżanki z rodzicami oraz trenerka
- Pilotem helikoptera był Ara Zaboyan
Początkowo amerykańskie media donosiły o pięciu ofiarach katastrofy, jednak kolejne informacje potwierdziły jeszcze bardziej tragiczny scenariusz. Celem podróży prywatnego helikoptera należącego do Bryanta było Thousand Oaks, gdzie zaplanowano juniorski mecz koszykówki, w którym wystąpić miała córka legendy NBA.
Nadzieja ojca
Oprócz pięciokrotnego mistrza najlepszej koszykarskiej ligi świata na pokładzie znajdowało się osiem innych osób. Jedną z ofiar jest 13-letnia Gianna Maria-Onore Bryant. Tragicznie zmarła dziewczynka podzielała pasję ojca do koszykówki. "Gigi" wyróżniała się w rozgrywkach juniorskich, a także często towarzyszyła ojcu na trybunach podczas meczów NBA.
REKLAMA
Inne ofiary
Gianna występowała w drużynie Mamba Academy, założonej przez jej ojca. Jej koleżanką z zespołu była Alyssa Altobelli, która także znalazła się na pokładzie feralnego lotu. Alyssie w podróży towarzyszyli rodzice: John Altobelli, prywatnie trener baseballu w Orange Coast College, oraz jego żona Keri. Państwo Altobelli osierocili dwójkę dzieci.
Na pokładzie helikoptera była także inna zawodniczka: Payton Chester wraz z matką Sarah. Informację o ich śmierci podał dyrektor szkoły, do której uczęszczała nastolatka.
REKLAMA
Jak podało CNN, w katastrofie zginęła także Christina Mauser, asystentka trenera w koszykarskiej drużynie w szkole K-8 w Orange Coast. Mauser osierociła trójkę dzieci. O jej śmierci poinformował mąż Matt. "Ja i moje dzieci jesteśmy zdruzgotani. W katastrofie straciliśmy naszą piękną żonę i matkę" - napisał na Facebooku.
Ostatnią ofiarą jest pilot helikoptera Sikorsky S-76 Ara Zaboyan. Śmigłowiec, który pilotował, był prywatną własnością Kobego Bryanta. Amerykański koszykarz polubił podróżowanie tym środkiem lokomocji jeszcze za czasów gry w Los Angeles Lakers. Jak podał magazyn "People", chciał w ten sposób spędzać więcej czasu z rodziną.
REKLAMA
Nie latał z żoną
Ta sama gazeta poinformowała, iż Bryant miał umowę ze swoją żoną Vanessą, że nigdy nie będą razem podróżować tym samym helikopterem.
18-krotny uczestnik Meczu Gwiazd NBA, który profesjonalną karierę zakończył w 2016 roku, osierocił trzy córki: Natalię (ur. 2003), Biankę (ur. 2016) i najmłodszą Capri, która przyszła na świat w czerwcu ubiegłego roku.
REKLAMA