Największy samolot świata wylądował w Warszawie. Premier: bezprecedensowy transport
Jak poinformował premier, "do Polski przybywa ok. 80 ton towarów niezbędnych do walki z koronawirusem". - To bezprecedensowy transport, który będziemy w najbliższych tygodniach powielać, będziemy ściągać jak najwięcej sprzętu - podkreślił Mateusz Morawiecki.
2020-04-14, 11:43
Posłuchaj
Premier: pomogła rozmowa Andrzeja Dudy z prezydentem Chin (IAR)
Dodaj do playlisty
Największy samolot świata Antonow An-225 Mrija przyleciał do Warszawy. Maszyna przywiozła z Chin ładunek zakupiony przez dwie spółki skarbu państwa - KGHM oraz LOTOS. Są to głównie środki ochrony przed koronawirusem oraz sprzęt służący do walki z chorobą COVID-19.
Premier na briefingu na warszawskim lotnisku podkreślił, że środki ochrony medycznej mają zabezpieczyć przede wszystkim polskich lekarzy i pracowników medycznych.
Powiązany Artykuł
Nadchodzi pora "odmrożenia" polskiej gospodarki. Minister zdrowia podał datę
"Długie godziny negocjacji"
- Dzisiaj koncentrujemy się na tym, co jest najbardziej konieczne, najbardziej potrzebne na kilka najbliższych dni i najbliższych kilka tygodni. Mamy do czynienia z sytuacją dużych niedoborów sprzętu na całym świecie. O taki transport starało się kilka państw - powiedział szef polskiego rządu.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Wkrótce obowiązek zakrywania ust i nosa. Oto, co trzeba wiedzieć o maseczkach
REKLAMA
- To, że samolot mógł przylecieć do Polski, ten największy samolot transportowy świata, poprzedziły też długie godziny negocjacji, a wcześniej długie dni rozmów - dodał Mateusz Morawiecki.
PolskieRadio24.pl
"Chcemy działać dwutorowo"
Premier podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie za jego rozmowy z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, które - jak ocenił - "udrożniły kanały komunikacji".
- Tutaj przybywa około 80 ton towarów, to bezprecedensowy transport, który będziemy w najbliższych tygodniach powielać, będziemy ściągać jak najwięcej sprzętu. Dodatkowo koncentrujemy się na produkcji krajowej - powiedział.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Antonow An-225 Mrija wylądował na Okęciu. Na pokładzie dziesiątki ton sprzętu na walkę z koronawirusem
- Chcemy działać dwutorowo - z jednej strony ściągać sprzęt z różnych części świata, dzisiaj to jest głównie z kierunku chińskiego, ale też odbudować produkcję krajową. I to się już udaje w przypadku prostszego sprzętu, jak maski czy fartuchy - podkreślił szef rządu.
"Jesteśmy przygotowani na kolejne transporty"
Premier podkreślił na konferencji prasowej, że już teraz Polska osiągnęła w przypadku masek niemedycznych zdolności produkcyjne w wysokości 40 mln maseczek miesięcznie, a są plany, aby za miesiąc było to około 100 mln maseczek miesięcznie. Dodał, że maseczki ściągane są z Chin i innych krajów.
- Jesteśmy przygotowani na kolejne transporty i one będą ściągane do Polski w najbliższych dniach, w najbliższych tygodniach - zapowiedział Mateusz Morawiecki.
Podkreślił, że tego sprzętu będzie coraz więcej. - Już dzisiaj dla służb medycznych, dla policji, dla straży granicznej, dla służb mundurowych, mamy na kilka tygodni do przodu ściągnięte materiały potrzebne do ochrony osobistej - zaznaczył premier.
REKLAMA
"Ta walka może być długa"
- Wiemy doskonale, że ta walka może być długa, chcemy być przygotowani na - mam nadzieję - opadającą falę. Mam nadzieję, że ona będzie opadać, ale nie wiemy, kiedy będzie dokładnie ten szczyt zachorowań i chcemy raczej mieć więcej towaru medycznego, mieć tego towaru na zapas - powiedział szef rządu.
Poinformował też, że w poniedziałek wieczorem prowadził rozmowy dotyczące zakupu respiratorów. - Po to, żeby respiratorów było więcej niż dzisiaj jest potrzebne. Oby one nie były wykorzystane, oby nie musiały być wykorzystane w przyszłości, ale wolimy mieć na zapas respiratorów i sprzętu medycznego potrzebnego do walki z koronawirusem - podkreślił.
msze
REKLAMA
REKLAMA