"Poczucie zbiorowego zagrożenia". Nastroje w PO po zatrzymaniu Nowaka
- W PO wpadli w popłoch. Tam jest poczucie zbiorowego zagrożenia, bo kto im zagwarantuje, że nie będą następni? Nawet jak nie mają nic na sumieniu, to myślą, że może i tak coś się na nich znajdzie - mówi źródło z opozycji, na które powołuje się tygodnik "Wprost".
2020-07-27, 12:20
Jak napisał "Wprost", zatrzymanie Nowaka sprowadziło na polityków Platformy Obywatelskiej duży stres. Rozmówca tygodnika zdradził także, jaką strategię obierze ta partia.
Powiązany Artykuł
"W żadnym wypadku nie jest to sprawa polityczna". Były szef BOR o zatrzymaniu Sławomira Nowaka
- Będą się starali nie przyznawać do Nowaka, ale zamierzają powtarzać, że to przecież PiS go zamknął z powodów politycznych - podkreśla rozmówca.
Tłumaczy także, dlaczego do zatrzymania byłego ministra transportu doszło tuż po wyborach. - Ukraińcy chcieli ruszyć ze sprawą jeszcze w czasie kampanii, ale PiS prosił, żeby się wstrzymali - powiedział.
- Kamiński: oskarżanie CBA o inwigilowanie sztabu Trzaskowskiego jest bezpodstawne
- Publicysta: zatrzymanie Nowaka zaciąży na ruchu obywatelskim Trzaskowskiego, zrazi ludzi
Jego zdaniem, zatrzymanie tak ważnej w szeregach PO postaci w trakcie kampanii wyborczej mogłoby obrócić się przeciwko rządzącemu obozowi Zjednoczonej Prawicy. - Obrazek płaczącego Sławomira N. schodzącego po schodach w towarzystwie CBA mógłby im zaszkodzić w czasie politycznego boju - twierdzi informator "Wprost".
Powiązany Artykuł
Prof. Ryba: każdą sprawę w prokuraturze, wszczętą przeciw "swoim", PO uzna za polityczną
Sławomir Nowak, były minister transportu oraz b. szef ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor został w ubiegłym tygodniu zatrzymany, usłyszał zarzut kierowania w okresie od października 2016 r. do września 2019 r. zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji, a następnie aresztowany na trzy miesiące. Jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. W efekcie tych przestępstw miał uzyskać 1,3 mln zł. Informacje na temat nieprawidłowości związanych z pracą Sławomira N. na Ukrainie wypływały do mediów od dłuższego czasu.
Źródło: TVP Info
REKLAMA
tysol.pl, paw/
REKLAMA